Czasami tak bywa ze jestem zmuszony tluc sie kawał drogi aby troche popracowac na obczyznie... Kazdorazowo dostajemy nowy samochod z wypozyczalni aby bylo bezpiecznie itp itd ... odleglosc jaka mamy do pokonania to okolo 1200 km w jedna strone... tym razem bylo podobnie plus odrobina jazdy po roznych miescowosciach w Danii wiec kilometerkow natluklem okolo 2500...
Wyjazd mialem we wtorek start godzina 8:30 rano z Częstochowy ... na miejsce dotarlem o 19:30. Dystans przejechany to okolo 1200km.
Do dyspozycji tym razem byl Ford Focus III z przebiegiem niecalych 14tys km... data pierwszej rejestracji to koniec lipca 2011 roku czyli praktycznie nowy woz.
Troche o nim samym... silnik 1,6 TDCI 95KM ... nie jest to wyscigowka ale spokojnie daje rade w takich trasach. Przykro tylko ze to kolejne budzetowe autko wypasione samym twardym plastikiem i twardymi fotelami. Na wielku plus zasluguje fakt ze autko posiadalo skorzana kierownice co w tak duzej podrozy nie pozwala zmeczyc rąk. Ogólne wrazenia z jazdy ... hmmm nijakie ... auto bardzo plastikowe z mizerna widocznoscia wokoł. Zawieszenie ... hmmm moze byc ale ... duzo lepsze moim skromym zdaniem jest Focusie II-iej generacji. Ogolnie lipa.

Podroz minela bez problemow w zasadzie... chociaz w momencie kiedy u Niemcow chcielismy wlaczyc nawigacje okazalo sie ze spalone sa bezpieczniki ... problem oczywiscie roziwazlismy sami ... troche glowkojac gdyz w schowku znajdowal sie opis bezpiecznikow ale od modelu Mondeo

Droga w zasadzie dobra w polsce swiecilo slonko a za granica naszego pieknego dzikiego kraju zaczelo padac i tak az na mete.

Na miejscu pojezdzilismy troche ... zalatwilismy co mielismy do zalatwienia i wczoraj czyli czwartek okolo poludnia ruszylismy w droge porwotna do domu ... ktora podobnie przebiegla bez problemowo i czesciowo w deszczowej aurze.

Na miejsce do cieplego wyrka dotartlem okolo 24tej ... lecz zamiast isc spac musialem naprawiac piec ... bywa i tak.
Cala trase pokonalem w zasadzie sam ... w drodze porotnej za kierwonice puscilem troche mojego kompana ktory przejechal okolo 500 km ...

Ford do wypozyczali zworcony brudny i teraz mam czas na odpoczynek ... nastepny wyjazd prawdopodobnie za 2 - 3 miesiace na jakies 2 lub 3 tygodnie az ... hmmm pytanie czy musze sie znowu tluc taki kawal dorogi czy pojedzie ktos inny ... zobaczymy Jesli tak ... to pewnie nastepny wyjazd Fordem Galaxy ...

Oczywiscie jak zawsze w wymieszanej kolejnosci fotodokumentacja.