Witam ostatnio jadąc Fiatem w pewnym momencie zrobiło się bardzo głośno chociaż akurat podobał mi się ten dźwięk ale Panom policjantom już niekoniecznie musiał by się podobać więc nie pozostawało nic innego jak po powrocie do domu usunąć ww usterkę Okazało się że końcówka portek która wchodzi w rurę wydechową przepróchniała i tam tak dmuchało, no więc odkręcenie portek od kolektora i spawanie, było trochę problemu z odkręceniem od kolektora no bo wiadomo jak tam jest pozapiekane itp. ale w miarę się udało, jedna szpilka się urwała ale po wyjęciu portek naspawałem na to co jeszcze z niej zostało nakrętkę i ją wykręciłem a jako że była dziura na wylot to nie bawiłem się w wkręcanie szpilek tylko po przestrzeliwałem śrubami 3 z 4 otworów w których była taka możliwość tylko w jednym nie było ale akurat tam wszystko poszło gładko Później ucięcie na równo i dospawanie do portek końcówki która wchodzi w rurę wydechową no i składanie wszystkiego do kupy, po poskładaniu było już o wiele ciszej jednak jeszcze troszkę tam dmucha, ale nie miałem czasu tego robić jednak niedługo będę pewnie robił głowicę to i przy okazji to poprawie i Bandzior będzie w coraz lepszej kondycji