po 2150 km. i przy piątym tankowaniu, średnie spalanie liczone przy dystrybutorze wynosi 6,28, a na komputerze 6,2, a więc prawie tyle samo.

Przed dzisiejszym tankowaniem byłem bardzo ciekaw rozbieżności na moim komputerze i czy potwierdzą moje domysły. Generalnie to komputer w Cromie wskazuje dosyć dokładnie, np dzisiaj wskazał 6,4L/100km a z tankowania wyszło 6,28. Zaobserwowałem, że przy mniej ekonomicznej jeździe to wskazanie jest jeszcze bliższe prawdy, bowiem po pierwszym tankowaniu pokryło się idealnie. Wydaje mi się, że ta rozbieżność bierze się z błędnych obliczeń komputera podczas hamowania silnikiem. Wtedy komputer pokazuje chwilowe zużycie na poziomie 2L co może mieć wpływ na zawyżanie jakie u mnie występuje.

Kolejne tankowanie: komputer 6,7, średnie rzeczywiste 6,54. Według serwisu trzeba dać czas i przy większych przebiegach wskazania będą poprawne.

Ciekawy jestem jak to będzie wyglądało przy kolejnych tankowaniach.
U mnie po 15 tankowaniach komputer zawsze zaniżał spalanie. Na ogół im mniejsze spalanie tym bliżej prawdy, a największe rozbieżności były w ruchu miejskim.

Jeśli chodzi o mój poprzedni samochód to komputer zaniżał na kompie 6,0 a po tankowaniu 6,5l
nowego jeszcze nie rozgryzłem
PS ale wskazania w nowym są dokładniejsze wskazówka opada w równym stopniu co ubywa paliwa

Nie dalej jak latem tego roku miałem przyjemność testować Opla Astrę IV. Między innymi porównywałem wskazania komputera z faktycznym zużyciem paliwa. Oto wyniki:
pomiar 1:
zużycie wg komputera: 7,3 l/100km; zużycie rzeczywiste: 8,75 l/100km.
pomiar 2:
zużycie wg komputera: 4,7 l/100km; zużycie rzeczywiste: 5,01 l/100km
pomiar 3:
zużycie wg komputera: 5,4 l/100km; zużycie rzeczywiste: 6,66 l/100km

Do fjerzy: Ja wiem,że nie masz do mnie pretensji, tylko mi się wydaje,że przy takich małych różnicach to wielkiej tragedii nie ma.

Do xenon58: No i wcale nie mam "pretensji" do komputera. Pokazuję jedynie, że chyba nie jest prawdą, że komputer zaniża wyniki, bo jest to w interesie producenta. To po pierwsze, a po drugie też wyznaję zasadę, że tak prawdę mówiąc to nie jest ważne jakie cyferki pokazuje komputer w tym co nazywamy "średnim spalaniem". Może pokazywać nawet 150, byle nie wariował i dane były zawsze porównywalne, a potem to już tylko pozostaje obserwować czy spada czy rośnie. Średnie spalanie, jak kogoś interesuje ( a minie interesuje) to i tak wyliczy sobie przy dystrybutorze. Zgadzam się z Tobą.

Ile tak naprawdę palą nasze samochody dowiemy sie dopiero na wiosnę, gdy codzienne warunki jazdy będą porównywalne.

Nie chce nic mówić, ale to nie są jakieś duże różnice, przecież nie pomylił się o 3 litry.

Dlaczego zaraz pokręciłeś przecież komputer też może czasem się pomylić

Do kasielita: he, he, jeśli masz rację to sobie ten dystrybutor zapamiętam i ponieważ to samoobsługa podjadę zawsze pod niego .

TYm dystrybutorem to też tak do końca nie można ufać...