Przejechałem już i20 ponad 4000 km. W tym czasie nasunęło mi się już kilka wniosków dotyczących samego samochodu jak i jego eksploatacji.

Zacznijmy od tego co uważam za zalety:

a. przestrzeń w samochodzie

Jak na pojazd z tego segmentu miejsca jest tu naprawdę sporo. Zarówno z przodu jak i z tyłu nie ma mowy o ciasnocie przy zachowaniu rozkładu 2+2.

Niemalże 300 litrowy bagażnik jest naprawdę pakowny. Bez problemu wejdą tu cztery wypchane po brzegi plecaki turystyczne o pojemności 65 litrów i zostanie miejsce przynajmniej na jeszcze jeden.

b. silnik

100-konna jednostka dobrze radzi sobie z niewielkim autem. Nie ma problemu przy przyspieszaniu i wyprzedzaniu - choć jako zasiedziały użytkowniki diesla musiałem przyzwyczaić się do wkręcania silnika na obroty - bo te zdecydowanie mu służą. Z drugiej strony jeśli ktoś chce sugerować się wskazaniami podpowiadającego zmianę begów komputera będzie jechał jak dieslem - 2000 obrotów zmiana, 2000 zmiana....i też tragedii nie będzie

c. spalanie

Codziennie dojeżdżam do pracy przebywając łącznie następujący dystans:

12 km autostrada (140km/h)
6,8 km droga ekspresowa (120 km/h)
8 km droga lokalna (90 km/h)
7 km miasto (50 km/h)

Jadąc z maksymalnymi dozwolonymi prędkościami (spiesząc się) :mrgreen: nigdy nie udało mi się osiągnąć średniego spalania wyższego niż 7,5 ltr/100 km

Jadąc w trybie ekonomicznym gdzie na autostradzie jadę około 110km/h, na ekspresówce 90 km/h , na drodze lokalnej 70 km/h schodzę ze spalaniem do 6.2 litra. Udaje się również zejść poniżej 6 litrów - ale zimą i na zimowych oponach jest to po prostu męczące.

Na długich trasach (powyżej 200 km) jadąc zgodnie z przepisami (+/- 10 km/h) w dwie lub trzy osoby bez problemu spalanie spada do 5.7.

Z ciekawości pokonałem kiedyś odcinek 30 km w trybie mega oszczędnym z prędkością około 70 km/h i średnie spalanie wyniosło 4.2 litra.

d. ergonomia, wnętrze - surowo - rzekłbym nawet nieco spartańsko ale to lubię: wszystko na swoim miejscu bez zbędnych wodotrysków
e. fotele – niby to to takie małe ale o dziwo wygodne – fotel kierowcy z regulacją wysokości pozwala popatrzeć sobie na wszystko z góry
f. zawieszenie – sprężyste, nieco twardawe ale nigdy nie przepadałem za majestatycznym kołysaniem się na drodze
g. układ kierowniczy – daje doskonałe panowanie nad samochodem
h. hamulce – żyleta

Teraz nieco wad:

a. dość kiepska widoczność do tyłu – szczególnie jeśli chcemy parkować „na styk”
b. nieco zbyt nisko świecące światła mijania – choć to może subiektywne odczucie
c. relatywnie długi skok pedału sprzęgła (takie widzi mi się)
d. powyżej 120 km/h w samochodzie robi dość głośno
e. kiepskie fabryczne głośniki – w mojej starej astrze f są zdecydowanie lepsze
f. słabe oświetlenie bagażnika
g. okleina słupków – na razie nie schodzi ale wygląda niezbyt solidnie
h. nadkola dają popalić, każde ziarenko piasku słychać wyraźnie
i. zbyt cicho w kabinie przy niewielkich prędkościach i na światłach, nie wiem czy silnik pracuje
j. zbyt wcześnie odbijająca wajcha kierunkowskazów, kłopotliwe na niektórych rondach
k. irytujące ustawienie klimatyzacji, uruchamiającej się automatycznie przy nawiewie na szyby