Czołem.

Na rozpoczęcie napiszę, że chodzi o Mercedesa W140 rocznik 1991 300 SE 235 KM, skrzynia automatyczna, czterobiegowa.

Samochód gdzieś na początku, grudnia, zaraz sprawdzę [...] ( awaria datowała się tak samo, jak mecz Energa Czarni - Kotwica Kołobrzeg ), a no tak, 9 grudnia rozchrzaniła się zupełnie skrzynia biegów. W drodze na mecz samochód już działał, jak nienormalny, tzn. po dodaniu gazu skrzynia nie reagowała od razu, obroty się podnosiły i dopiero po sekundzie przekładnia załapała bieg. Jak wracaliśmy, skrzynia zaczęła mieć coraz dłuższe opóźnienia aż w końcu przestała w ogóle wchodzić na bieg. Samochód cisnął, cisnął po mieście 20 km/h w ostatkach sił skrzyni, ale w końcu się zatrzymał. Przyjechał odwieczny zbawiciel ( jeszcze z czasów Mercedesa W220, kiedy to rozwaliła się skrzynia biegów w Rotterdamie w Holandii ) - mój brat. Swoją BMW 530 d e60 eskortował nas do naprawy, a musiał eskortować z tego powodu, że jechaliśmy przez miasto tyłem. Chciałem nagrać film, ale telefon był niedostępny Skrzynia została naprawiona po dwóch tygodniach, po ciężkich zmaganiach z poszukiwaniem części i znajdywaniem kogoś chętnego do naprawy. Teraz normalnie działa, pięknie łapie biegi i zmienia je tak płynnie, że nie wiadomo, kiedy to robi, czyli dobrze, bo chyba z tego słynęły te skrzynie.


Dlaczego opisałem tą sytuację? Ponieważ może ona pomóc w rozwiązaniu zagadki słabego przyśpieszenia i szarpania samochodu przy 6500 rpm/min. Zacznijmy od przyśpieszenia. Oprócz tej skrzyni wymieniono kopułkę oraz kable połączone ze świecami, szczerze, nie wiem jak nazywają się one fachowo. Myśleliśmy, że to przyczyna słabego przyśpieszenia. Jednak cały czas jest on bardzo ociążały. Pamiętamy te czasy, kiedy ścigał się z każdym rodzinnym samochodem i nikt nie miał z nim szans, teraz on nie ma z żadnym z naszych ( no może oprócz W202 C180 + LPG ). To jest dziwne. Druga sprawa - po wciśnięciu pełnego gazu, jakiś sterownik jakby wysyła złe informacje do skrzyni, bo ona zapewne zmienia bieg na drugi, nawet przy 100 km/h. Może to jest przyczyna nagłych skoków do 6500-7000 rpm/min. Kiedyś wcisnęło się gaz i pięknie przełożył niżej i przyśpieszał, aż wbijało w fotel. Jednak nie tylko jest 6500 rpm. Przy tych obrotach samochód szarpie jak nienormalny (!) Naprawdę, kawka wylała by się na kolanka od razu. Nie wiem, czym to jest spowodowane, boimy się, że to wina cały czas skrzyni biegów. Może nie potrafi przenieść napędu na koła ? Coś tu jest nie tak, na pewno. Dzięki