Witam Wszystkich

Spot do dawna planowany przez naszą GT jest już za nami teraz możemy tylko powspominać i podzielić się z Wami co działo się w ten wrześniowy weekend tak więc do rzeczy
Tydzień poprzedzający spot był gwarny i telefony nie stygły , rozmowy trwały i plany się pomiędzy nami układały. Nic do końca nie było pewne choć ja wiedziałem że tak czy tak pojadę odwiedzić Mucko1 Waldka choć bym miał być sam jak ostatnio Piotr . Tak na marginesie to nie byłbym sam tylko z żoną bo taki był plan że na ten spot pojedziemy razem , cieszyłem się i duchu myślałem o przełamaniu żony do aWc . Przyszedł piątek po porannym opatrunku mojego uciętego kciuka , pojechałem na myjnie ręczna by przygotować Księżniczkę na spot . Dzień był piękny i nic nie wskazywało ze coś na niebie się pojawi niepokojącego . Księżniczka dostała szlif z górnej półki po godzinie lśniła jak słoneczko na niebie . Piątek dobiegał końca a mi mina oklapła i z mycia klapa bo u nas zaczęło padać , tak poszliśmy spać no no nie tak do końca
Nad ranem obudziło mnie dziwne stuku puku co jest nadsłuchuje , nie nie tylko nie to to krople deszczu pukały w parapet . Cóż począć 6.00 wstałem , wodę na poranną kawę wstawiłem i zerknąłem przez okno padało i kałuże były już na podwórku . Optymizm jaki mam i teraz mnie nie opuścił , pakujemy walizkę mówię do żony i jedziemy , jedziemy .
Z domu wyruszyliśmy o 7,30 w strugach deszczu i w milczeniu co będzie dalej co nam dzień przyniesie i kiedy zobaczymy to wczorajsze słoneczko . Kilometry umykały a wycieraczki wciąż zamiatały przed naszymi oczami W połowie drogi zobaczyliśmy pierwsze promyki słońca i po spotkaniu z Piotrem na stacji Schell i uzupełnieniu paliwka ruszyliśmy w dalszą drogę witani coraz częściej przebłyskami upragnionego słoneczka . Tylicz powitał na słońcem choć chmurki niejednokrotnie zasłaniały jego blask
Gospodarze powitali nas tradycyjnie jak to już Piotr wspomniał chlebem i solą Dalsze nasze zabawy opisał już Piotr i nie będę powielał jego wpisu
Nadmienię tylko że zabawa była świetna i monetami uśmialiśmy się do łez , ubaw był po pochy
Poniżej moje fotki , myślę że oddadzą atmosferę w jakiej byliśmy w ten weekend
Tu dziś z tego miejsca i możliwości jakie nam daje aWc chcę podziękować gospodarzom spotu czyli Mucko1 Waldkowi i jego tacie za extra przyjęcie i gościnę
Panowie do następnego razu


Za chwilę kolejne fotki bo coś muli