Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog kierowcy powerTGS440 » Toyota do sprzedania :-)







Prześlij sugestię
Wpis w blogu użytkownika powerTGS440
Dodano: 6 miesięcy temu
Blog odwiedzono 350 razy
Data wydarzenia: 28.10.2023
Toyota do sprzedania :-)
Kategoria: inne
Na fajeczkę do okna, a tu taka akcja :-)

Koleś (tu nie mieszka) przyjeżdża do swojej cioci i szykuje w 10 minut furę do sprzedaży. Ciekawie to wygląda, ruchy ma niezłe, nie ważne co się dzieje pod maską, czy podłoga i progi zdrowe, ważne by był czysty. Pytanie, czemu wcześniej nie był czysty ?

Ostatnio sprzedałem 3 samochody, nigdy ich w środku nie sprzątałem przed sprzedażą (na bieżąco dbane nie na pokazówkę) : OPEL ASTRA H 1.6 z 2005 roku (koleś przyjechał po nią ze SZCZECINA), NISSAN ALMERA 1.5 LPG z 2004 roku (pani z panem kasę mieli już w kopercie na dodatek źle policzyli i 300zł był za dużo, nawet na kanał nie chcieli wjechać który był 10 metrów dalej) umowa i wyjazd żebym się tylko ze sprzedażą nie rozmyślił, TOYOTA COROLLA 1.6 LPG z 2003 roku (koleś przyjechał pociągiem z WARSZAWY 400km - powiedział, jak w ogłoszeniu biorę).

Czy POLAK lubi być okłamywany ? ten tu biega, czyści, psika, jeszcze woda z niego spływa po myjni. Ja każdemu podnosiłem lub chciałem maskę komory silnika, trochę opowiedzieć, przedstawić książki serwisowe, przesłać linka do AUTOwCENTRUM by się zaznajomił z historią auta i jak o nie dbałem.

Oceńcie sami :-)

Ostatnia aktualizacja: 28.10.2023 17:21:24
Dodano: 6 miesięcy temu
Ja Megankę kupiłem przez telefon bez oglądania. Koleś mieszkał kilkanaście kilometrów ode mnie. Powiedziałem, że jeśli wszystko jest tak jak opisał w ogłoszeniu i przez telefon to biorę bez targowania ale nie mam czym do niego przyjechać. Sam przywiózł auto, było tak jak mówił więc zapłaciłem, spisaliśmy umowę, jeszcze z puli nieproszony oddał mi stówę żeby nie było niesmaku, że nic nie utargowałem po czym go odwiozłem. To nie był pierwszy raz kiedy tak zrobiłem. Z C3 za pośrednictwem Mucko1 było podobnie i jeszcze kilka razy, np. Fiesta. No ale to były auta za kwoty, które tak bardzo nie bolą gdyby trafiła się wtopa ;-)
Dodano: 6 miesięcy temu
Do mucko1: 🙉
Dodano: 6 miesięcy temu
Do Egontar:
🫣🤣
Dodano: 6 miesięcy temu
Do mucko1: A tak się jakoś wtedy złożyło😉😂
Dodano: 6 miesięcy temu
Do Egontar: Bo Ty wyrodny ojciec jesteś
Dodano: 6 miesięcy temu
Do mucko1: No tak, do dziś młodsza mi wypomina sprzedaż Beetla! 😉🙂
Dodano: 6 miesięcy temu
Do JacK: Dobre! 👍😂
Dodano: 6 miesięcy temu
Do Egontar:
A jak córki się cieszą
Dodano: 6 miesięcy temu
Do Egontar: To mnie przypomniałeś jak sprzedawałem megankę.
Była też prawie 7 letnia z przebiegiem coś pod 140 tys. Z polskiego salonu całkien dobrze wyposażona jak na rocznik 2000 tj. 4 poduszki, pełna elektryka, ABS, klimatyzacja ręczna, tapicerka welurowa, radio fabryczne i do tego w praktycznie niespotykanym pięknym kolorze. Nie popularny granat tylko ciemny błękit. Serwisowana tylko w ASO zgodnie z zaleceniami producenta.

Dałem ogłoszenie w piątek (cena jak rocznik i przebieg ale z górnej półki i napisałem, że cena bez negocjacji) i sobotę z rana już klientów dwóch po kolei i od razu gadki stary samochód, o tutaj ryska, a tutaj na kokpicie też ryska inne wystawione z zagranicy są o 5-10% tańsze.
Ja twardo cena bez negocjacji nie akceptujecie ceny to nie.
Żadem się nie zdecydował.
Za mniej więcej godzinę telefon od pierwszego czy może jeszcze raz pooglądać jak mówię ok zawsze można, przyjechał ogląda i paraktycznie jest zdecydowany a tu nagle przyjeżdza ten drugi bo też mu się odmieniło i też się zdecydował za wystawioną cenę.
Śmiać mi się chciało więc mówię. Panowie ustalcie między sobą który bierze :-)
Dodano: 6 miesięcy temu
Bo ludzie to sa czasami chamy i prostacy

Nie dba, ma chlew w aucie, poobdzieranie i uderza drzwiami w markecie o auta obok.

A jak się spytasz czy dbasz o auto? tak ja dbam oleje i filtry robię, dbam, tylko że o silnik, wizualnie nie. Znaczy gówno prawda. Albo dbam o auto albo mam szrot poobijany i chlew w środku

A najlepsze że taki cwaniaczek ma na seicento a che passata jak kupuje i koniecznie musi błyszczeć, panie tu obdarte, tu wgnieciony

A sam nie czuje tego jakim jest palantem i że za pół roku ta perełka z okazyjnego ogłoszenia będzie jak chlew tona piachu i kurzu i poobijana dookoła, matowa

wiem pojechałem po bandzie ale takich Januszy mamy, zdarzają sie - przykre to

Szacunek dla kolegi który nie robi nic na pokaz

U mnie to samo, ale masz tu czysto, lepiej nie wsiadać, a ja na to to dla mnie normalne, a jak mam miec ?

A ja nie mam czasu na to odpowiada. Bez komentarza

Albo odpowie a tam auto rzecz nabyta, tak jakby miał na 4 takie a nawet na jedno nie ma.
Dodano: 6 miesięcy temu
Do JacK: Jak ktoś wiedział jak dbałeś o samochód, to kupi na pniu! Podobnie mam ja, moje samochody też są dopieszczone i solidnie doinwestowane! Do tej pory nie miałem problemów ze sprzedażą!
Dodano: 6 miesięcy temu
Do JacK: szybko sprzedałeś bo auto nie od HANDLARZA, tylko prawdziwy zadbany samochód od kolegi z pracy. Ja już miałem w swojej historii samochody od takich, nie warto. Lepiej dopłacić, a przede wszystkim kupować z POLSKĄ HISTORIĄ. Mój kuzyn handluje, powiedział mi jedno : chcesz zajebistą furę ? JA CI TAKIEJ NIE ZNAJDĘ - nie ma DIESLI za POLSKĄ MIEDZĄ poniżej 350.00km - nie ma I HUJ !!! Dopłać, ale kup z POLSKIEGO SALONU, może nie będzie FULLL-WERSJA, pewnie będzie porysowany, pewnie nie będzie miał HALOGENÓW, ale NIM POJEŹDZISZ, a przebieg będzie REALNY. A teraz ma inny BIZNES, kupuje w POLSCE (powypadkowe HYBRYDY, głównie TOYOTA) i sprzedaje je w NIEMCZECH, FRANCJI i BELGII).
Dodano: 6 miesięcy temu
Alteę sprzedawałem tak:
Był czwartek. Siedziałem w pracy i nagle mnie naszło, że może bym zmienił samochód (ALtea miała 105 tys. i już prawie 7 lat) wybierałem się od poniedziałku na drobny:-) zabieg do szpitala ale po nim raczej co najmniej 1,5 miesiąca bym nie jeździł bo rehabilitacja więc miałbym czas na poszukanie nowego.
Więc rzuciłem "Sprzedaję samochód" na to koleżanka z rogu: Naprawdę?
Ja: Naprawdę
Ona: Za ile?
Ja: Zobaczymy na otomoto jaka cena dla tego modelu, rocznika i przebiegu
Ona: Dzwonię po męża
Za pół godziny był, dałem im kluczyki na jazdę próbną. Pojechali, wrócili, biorą. Chcieli od razu w czwartek zabrać :-)
Umówiliśmy się na obdbiór na sobotę bo bym nie miał samochodu :-)
Najnowsze blogi
Dodano: 4 dni temu, przez JacK
i 1/5 wygłuszenia maski wyjedzona a w zasadzie posiekana na kawałki. Przed dłuższym wyjazdem mam zasadę popatrzeć pod maskę sprawdzić olej, dolać płynu do spryskiwaczy itp. A tam widzę ...
14 komentarzy
Dodano: 6 dni temu, przez giernal
Kończąc w optymistycznym tonie ostatni wpis pochwaliłem zarówno stan techniczny samochodu, jak i umiejętności żony w prowadzeniu pojazdów. Życie niestety szybko ostudziło moje pozytywne ...
17 komentarzy
Dodano: 8 dni temu, przez Egontar
Możliwe mody w DS-5, z tych które chciałbym mieć u siebie. Oczywiście sam pewnie nie brałbym się za przeróbki, tylko kto to robi w Polsce? Poza tym gdzie to wszystko kupić, bo zdolnych ...
37 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl