W związku z pojawieniem się stuków w przednim zawieszeniu, zabrałem się za wymianę łączników stabilizatora i gum mocowania stabilizatora. Nie jest to skomplikowana operacja, ale troszkę czasochłonna jak trzeba co chwila iść po aparat i pstryknąć fotkę.

Dobra teraz krótki opisoporadnik z wykonanego przeze mnie zabiegu:

- popuszczamy przednie kółeczka, tylne zabezpieczamy klinami co by autko nam na główkę nie spadło, podnosimy i ściągamy koła.

- uzbrojeni w klucze 19 i 17 odkręcamy łącznik od stabilizatora, 19-tka na nakrętkę a 17-tką przytrzymujemy z drugiej strony, u mnie z lewej strony producent łącznika zapomniał że śruby mogą się zapiec i będą się obracać w obudowie, zamiast odkręcać toteż wymagane było użycie bardziej zawansowanych technologii [foto]. Następnie dwie 17-ki i odkręcamy od kolumny McPersona i wyrzucamy zużyte badziewie

- teraz 10-tka i odkręcamy opaskę gumy stabilizatora, dodam że nie jest to operacja łatwa bo dostęp do [ass] trzeba mieć oczy w paluszkach

- po odkręceniu wymieniamy gumę i skręcamy do kupy. Szczęśliwi że się udało, poobijani i poprzecinani idziemy zrobić sobie kawkę

- p i j e m y oglądając odniesione rany

- zakładamy nowe łączniki i skręcamy w kolejności odwrotnej do demontażu

- przykręcamy koła i opuszczamy wózek

- patrzymy na zegarek, jeszcze wcześnie cała sobota przed nami !!!!

To ja sobie wsiadłem w autko nr2 i do sklepu:

- filtr oleju LR Freelander 1,8 b 99r poprosze
- 18 zł
- ile
- 18
- to może jeszcze filtr powietrza, ile ta przyjemność?
- 33 zł
- ok. biore
- 51zł

Wróciłem do domku, wymieniłem jeszcze Felkowi olej który wcześniej kupiłem i filtr powietrza żeby mógł oddychać czystym wiosenno-górskim powietrzem.
Jeszcze tylko mycie rączek(to chyba najtrudniejsze zadanie) i koniec!


Teraz podczas jazdy ja cieszę sie ciszą a Felek nowym olejem i świeżym powietrzem.