Wpis w blogu auta
Toyota Auris
Dodano: 9 lat temu
Blog odwiedzono 1280 razy
Data wydarzenia: 19.07.2016
Standardy likwidacji szkód w ASO
Kategoria: obserwacja
Pierwsze kroki – do sprzedającego ASO w Lublinie – i taki scenariusz naprawy w ofercie: samochód zostaje u nas – sprawdzamy, co uszkodzone pod zderzakiem: fotografujemy, pertraktujemy z Proamą (może to trochę potrwać) ale w tym czasie samochód stoi u nas – bo przecież za montaż osłony zderzaka trzeba płacić a tego naprawa nie przewiduje – bo przecież po uzgodnieniach kosztorysu trzeba byłoby znowu zdejmować. Może być przyznany samochód zastępczy (z powodu wgniecenia plastiku na moim??). No i ON2 stoi (gdzie?/po co?/z jakim skutkiem? – zaczynają się rodzić różne wątpliwości. Samochód wyłączony z ruchu choć może świetnie jeździć samodzielnie tylko go boli na urodzie???). Jak już będzie zgodność co do wyceny – to samochód na lawetę – i jedzie do centrum likwidacji szkód bo ASO Toyoty w Lublinie nie ma własnej lakierni. Kiedy wróci?? Trudno określić – jest kolejka. Słowem – operacja naprawy długa i skomplikowana, wątpliwa – a ja jeżdżę zastępczakiem. Ale jak w tych okolicznościach planować urlop?
No to wariant ratunkowy: telefon do Radomia. Ten sam doradca ds. likwidacji szkód co mnie ratował przy ON1 w 2010 – i oferta: „przyjeżdża Pani do nas – zdejmujemy zderzak, dokumentujemy szkody pod nim, zakładami z powrotem. Pani wraca do domu a my pertraktujemy z Proamą i po ostatecznych ustaleniach zapraszamy na montaż nowych, przygotowanych części”. Kiedy? „Zależy od sprawności Proamy” to najwcześniej – dalej: kiedy klientowi pasuje. Po wizycie na blacharni jest już orientacja w rozmiarach szkód a po powrocie do domu (1,5 godz. jazdy) – na poczcie już mam zdjęcia z opisem (jest lepiej niż poprzednio – ale sporo gorzej niż wygląda z zewnątrz). ASO sobie policzy – ale to nie mój problem. Powtórka z rozrywki w 2010: http://www.autowcentrum.pl/blog/post/naprawa-zaczeta,14186/ http://www.autowcentrum.pl/blog/post/naprawa-skonczona,14200/
Montaż nowych części (po powtórnym demontażu osłony – tej stacji to się mimo wszystko opłaca) ma potrwać ok.4 godzin. Z doświadczenia wiem, że będzie perfekcyjnie. No i jak tu nie kochać radomskiej ASO Toyoty? Z rozkoszą spędzę te 4 godziny w TYM KONKRETNYM salonie – już się cieszę
Ostatnia aktualizacja: 19.07.2016 20:55:02
Najnowsze blogi
Dodano: 2 godziny temu, przez giernal
Z ogromną satysfakcją, po dwudziestu czterech miesiącach eksploatacji Astry i przebyciu nią prawie 10 000 kilometrów, ogłaszam iż znalazł się jej godny następca, który będzie pełnił ...
Dodano: 17 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 18 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy

Kto by zwracał uwagę na takie drobiazgi
Ba...
A to rzeczywiście wielki szacun dla Radomia, że tak traktują Klientów. Wielka szkoda, że nie jest to standardem w ASO każdej marki...
Myślę sobie: nie będę naprawiał bo to lekka obcierka - zderzak plastikowy nie zardzewieje i tak z tym jeździłem. Za tydzień bach znowu w to samo miejsce z tyłu w zderzak dziewczyna uderzyła....znowu się dogadałem , 2,5 stówki skasowałem i pojechaliśmy do domu
Z całą pewnością
Jak Ela przyjechała by na spota, to i tak po chwili nie było by nic widać, nawet bez naprawy
Dobrze, że masz swój "układ" w Radomiu - to niezastąpiona sprawa
Powodzenia życzę, niech Pierdziama płaci. Niskue skladki bokiem jej wyjda
Ja tam nie mam dobrych wspomnień z żadnego ASO jak do tej pory. Zobaczymy jak będzie teraz z Oplem.