Wpis w blogu auta
Skoda Citigo
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 1268 razy
Data wydarzenia: 15.07.2014
spalanie w trasie
Kategoria: inne
Wczoraj pierwszy raz moim nowym autkiem pojechałem w trasę. Wyjechałem o świcie wiec nie musiałem używać klimatyzacji.
Dystans 136 km. Po drodze zatankowałem pod korek skasowałem licznik i jechałem spokojnie 70-90 km/h. przepisowo, płynnie i hamując silnikiem. Po 102 kilometrach zatankowałem jak zwykle "do pierwszego odbicia pistoletu" spaliła 3,47 litra na 100 km.
Następnego dnia załatwiając różne sprawy przejechałem po mieście 48 km. Następnie powrót do Warszawy 107 km. Przed Warszawą zatankowałem po 155 km. Do baku weszło 6,3 litra czyli spalanie wyszło 4,06 litra na 100 km.
Dla mnie super.
Najnowsze blogi
Dodano: 16 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 17 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
3
komentarze
Dodano: 19 dni temu, przez giernal
W sierpniowym wpisie wspominałem o zamyśle zmiany samochodu. U mnie zazwyczaj od planów do czynów długa droga, ale tym razem było inaczej.
Po trzech tygodniach od publikacji tekstu ...
44
komentarze
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy


dlatego czasem trochę śmiać mi się chce z Waszych zachwytów.
http://www.skoda-auto.pl/modele/citigo5-drzwiowy/do-pobrania
Co do warunków na Mazowszu i Podlasiu jest płaski teren, natomiast w górach samochód zupełnie inaczej będzie eksploatowany i będzie spalał. Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam.
Teraz już na to nie patrzę odkąd mam benzynę, no chyba, że następnym samochodem będzie Citigo
Masa od 930 kg, dużo jak na takiego malucha...
Swoją drogą, miałem okazję przejechać się Rydwanem, mało w ścianę garażu nie przywaliłem, bo odzwyczaiłem się od nieskutecznych hamulców