nie patrz na spalanie...widzisz,Anapa przymknęł oczy i jeździ ;-}

Moja Polówka raz spaliła 16.4 l/100 km, więc Twój wynik nie jest jeszcze najgorszy.
Na szczęście było to spowodowane awarią, a nie specyfiką motoru.

Automat i klimatyzacja swoje biorą, a im mniejszy silnik tym bardziej odczuwa dodatkowe obciążenie.

To jeszcze nic. Mi ostatnio moja Tigra (silnik 1.6, 106 KM), spaliła w mieście 11.9 l/100 km. To mój absolutny rekord, a tym autem jeżdżę już piąty rok.
Ale najlepsze jest to, że w zimowych warunkach wyjeździłem tylko pół baku. Drugie pół jeszcze w temperaturach dodatnich.
Czyli całkiem możliwe, że kolejne tankowanie będzie jeszcze wyższe...

Ja już przymknęłem oczy na spalanie, bo ztego nic się nie dowiadujesz co dotyczy Twojego auta, lecz owarunkach na drodze. Paliwo odmierzać będę od wiosny i Tobie tez to doradzam - mniej stresów.