Wpis w blogu auta
Skoda Fabia
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 3342 razy
Data wydarzenia: 16.03.2012
Silnik, Silnik i po silniku...
Kategoria: inne
Niestety Skodzinka chorowała i przechodziła ciężkie chwile.
Najpierw problem z tylnymi bębnami, jak sie okazało cylinderek sie wysypał ale nie ma tragedii przy okazji wymiany cylinderka wymieniłem też tylne klocki, w tej chwili jest już ok.
Co następne? Hmmm... Wyciek płynu chłodniczego aczkolwiek z nim również sie uporałem, za pomocą sylikonu uszczelniającego.
Na filmiku widać jak ładnie ciekło...
Następnie wymiana przednich klocków, niestety zamówione na ebay'u okazały sie nie pasować do moich szczęk (15 funtów w plecy) więc zakupiłem klocuszki w sklepie z częściami nie opodal identyczne jakie miałem za całe 28 Funtów. Po pierwszych 100km dotarły się i działają idealnie.
Ale tak... to nie wszystko, ponieważ problem wycieku płynu chłodniczego wrócił i coraz bardziej się nasilał.
Podczas jazdy słychać było przelewanie sie płynu gdy tylko dodałem gazu, gdy stałem w korku dłuższą chwile płyn uciekał do zbiornika wyrównawczego a przy termostacie było SUCHO :/ Co ciekawe temperatura cały czas była na swoim miejscu.
Olej w wodzie? Woda w oleju? Nic z tych rzeczy... tylko ubytek płynu chłodniczego przez odpowietrznik w zbiorniku wyrównawczym.
Oczywiście dociekałem co to może być na własną ręke, wymieniałem korek zbiorniczka, czyściłem cały układ, zmieniłem termostat ale to wszystko na nic.
A więc udałem się do mechanika. Najpierw do Angola, bo sprawdzenie u nich jest darmowe. Stwierdził, że to uszczelka pod głowicą ale tylko lekko dmuchnięta. Wycenił naprawę na 570 Funtów + koszty nowych płynów. Następny wybór padł na Polski warsztat w moim mieście. Gość sam nie wiedział co to może być, ale stwierdził że zmieni mi uszczelkę za 400F. No ok, to już lepiej... Ale myślę, popytam znajomych o dobrego specjalistę, i bach... znalazł się i stwierdził, że zrobi mi to za 280F więc już jest Git. Zajechałem do niego, po drodze wypluło mi prawie cały płyn. Diagnoza była jednak bardziej poważna niż myślałem...
Ciężko mi było spamiętać to co mi tłumaczył ale jest to problem z jakimiś tulejami w silniku i to one puszczają ciśnienie na układ chłodzenia. W Polsce podobno do zrobienia bez problemu, ale tutaj przewyższa to koszt nowego silnika...
Cóż mogłem zrobić? Samochód zostawiłem i czekamy teraz na nowy motor... Mam tylko nadzieje, że nowy, znaczy lepszy...
co do kosztów:
Silnik: ok 200F
Robocizna i płyny: 150F
Najnowsze blogi
Dodano: 15 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 16 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
1
komentarz
Dodano: 17 dni temu, przez giernal
W sierpniowym wpisie wspominałem o zamyśle zmiany samochodu. U mnie zazwyczaj od planów do czynów długa droga, ale tym razem było inaczej.
Po trzech tygodniach od publikacji tekstu ...
42
komentarze
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy

Ważne, że nowe serce dostanie i znów będzie mogła się kulać
Dzwoniłem do mechanika, jutro jedzie oglądnąć silnik który znalazł. A w starym mierzył ciśnienie? na cylindrach i o ile sie nie myle to na trzech było po 12 a na pierwszym 8,9 i tak nie wiem co to znaczy...
Tak jak napisałem silnik to koszt ok 200 Funtów.