Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Alfa Romeo Brera [2010-2012]
»
Serwis olejowo-filtrowy, ogólny przegląd, i... usterka
Wpis w blogu auta
Alfa Romeo Brera
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 4165 razy
Data wydarzenia: 15.03.2012
Serwis olejowo-filtrowy, ogólny przegląd, i... usterka
Kategoria: serwis
Do serwisu przyjechałem ze swoimi materiałami, a razem z wymianą całość kosztowała mnie połowę tego co bym zapłacił w ASO. Oprócz tego byłem przy aucie cały czas, mogłem je sobie dokładnie pooglądać od spodu, i widziałem, że faktycznie wszystko co zleciłem było wykonane - tak jak chciałem. W ASO było by to praktycznie niemożliwe.
Stosowaną przez producenta Selenię 5W-40, zastąpiłem olejem Motul 8100+ X-Clean C3 5W-40. Wybrałem filtr powietrza i oleju Knecht, a filtr kabinowy z węglem Air Top Italia.
Dodatkowo zostało dolane troszkę oleju do wspomagania, bo przez źle dokręcony korek odrobinkę go wyciekło.
Cały ten serwis olejowo-filtrowy wraz z przeglądem kosztował mnie 504 zlote:
Olej silnikowy Motul 8100+ X-Clean C3 5-W40: 160,-
Filtr oleju Knecht: 60,-
Fitr powietrza Knecht: 84,-
Filtr kabinowy węglowy Air Top Italia : 50,-
Olej układu wspomagania Tutela GI/R: 10,-
Robocizna: 140,-
Jeden z mechaników chciał sobie zrobić kilka fotek silnika. Drugi mu powiedział, że zaraz zamknie maskę, to będzie mógł zrobić zdjęcie całego auta. Ja odpowiedziałem, że kilka zdjęć tej Alfy jest na majowej stronie kalendarza, który jest w biurze. Mechanik poszedł do biura, wrócił, zerknął na rejestrację, i powiedział: "Rzeczywiście". Tak więc w serwisie w którym byłem, zobaczyłem kalendarz Alfaholików, w którym jest i moja Brera, hehe.
Podczas samego przeglądu było prawie idealnie. Długo mechanik nie znalazł niczego czym by można się martwić. Kiedy wydawało się, że wszystko jest ok, mechanik dojrzał usterkę, która przy tym przebiegu absolutnie nie powinna mieć miejsca. Ciekną tylne amortyzatory. Oba!
Przypomnę, auto ma na liczniku 12 tys. km. Jak dla mnie są to po prostu jakieś felerne amorki, bo inaczej nie potrafię sobie wytłumaczyć aż tak wczesnego ich zużycia. Ogromną większość z tych 12 tys km (ponad 10 tys. km), pokonałem na bardzo dobrych nawierzchniach dróg, a tylko resztę na gorszych, ale wcale nie na tragicznych.
Ech, nie ma to jak legendarna niemiecka solidność. Niemiecka, bo te amortyzatory są firmy Sachs. Kiedyś Alfaholicy wysnuli spiskową teorię, że w Alfach psują się głównie części... niemieckie, hehe.
Niestety, ale jak na razie mogę się pod tym podpisać...
PS. Dwa dni po wizycie w serwisie zabrałem się za wymianę filtra pyłkowego. Jest to jedyny filtr w Alfie który mogę wymienić sam, bo do filtra powietrza trzeba się dostać od spodu auta.
Filtr pyłkowy znajduje się za schowkiem przed pasażerem. Dostęp nie jest trudny (trzeba odkręcić tylko dwie śrubki), choć paluszki sobie troszkę poobdzierałem - jest tam trochę ciasno.
Ostatnia aktualizacja: 17.03.2012 11:31:34
Najnowsze blogi
Dodano: 2 dni temu, przez darek-k
wycena z ubezpieczalni
naprawa przewyższa wartość auta
moja decyzja
auto odkupuje po cenie rynkowej z przed uszkodzenia ubepieczyciel
2
komentarze
Dodano: 2 dni temu, przez darek-k
wycena z ubezpieczalni
naprawa przewyższa wartość auta
moja decyzja
auto odkupuje po cenie rynkowej z przed uszkodzenia ubepieczyciel
4
komentarze
Dodano: 9 dni temu, przez Egontar
Z wymianą filtra PP oraz porządkami po zimowymi w Jokerze wstrzymywał mnie nieszczelny układ klimatyzacji. Dlatego też zaraz po jego uszczelnieniu zabrałem się za porządki, a było co robić. ...
57
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Pasuje mi ich charakterystyka, a po takich doświadczeniach to będę je kontrolował, hehe.
Podobno nawet B4 są wyraźnie twardsze niż te Sachsy, a poza tym jak bym wymieniał na B4, to musiałbym wymienić cały komplet, a nie tylko te które padły.
To jest ważne by auto robił jeden mechanik, a nie co chwilę inny. Fajnie masz z tym ASO
Chyba jednak zdecyduję się na fabryczne (czyli te nieszczęsne Sachsy), bo jednak boję się, że Bilsteiny, nawet B4, będą dużo twardsze.
Ja w ASO miałem nawet problem, żeby zamienić słowo z mechanikiem który miał robić auto - dialog był przez kierownika, hehe.
Bo to dobre firmy są
Niestety problem jest zupełnie nieznany, więc nie ma mowy o żadnej akcji serwisowej. Jedyne na co mogę liczyć, to tak zwany gest handlowy.
Dlatego tak ważne są przeglądy auta, bo nawet jak jeszcze nic nie zauważamy, że coś z samochodem jest nie tak, to jakąś usterkę na takim przeglądzie można wychwycić. Także plus tego wszystkiego, że wcześnie to zostało zauważone.
No właśnie - nic w przyrodzie nie ginie. Tak to musiałbym myśleć na co wydać kasiorę, więc problem z głowy, hehe.
Ewidentnie wadliwa partia amorów. Na alfaholikach jeszcze nie było przypadku tak wczesnego zużycia amortyzatorów - ani w Brerze, ani w 159. Ma się to szczęście, hehe.
Czy bywa brudna? No bywa niestety. Podczas niedzielnego wyjazdu topniejący śnieg dał się we znaki, i teraz Brerka stoi w oczekiwaniu na umycie
Z jednej strony można by się cieszyć, że to tylko amory, bo w tym aucie naprawdę ma co się popsuć. Z drugiej jest zdecydowanie za wcześnie na ich zużycie.
Trafiłem na jakąś felerną partię - pech...
Hehe, ciekawa koncepcja - zużycie amortyzatorów poprzez ich nieużywanie
Poczytałem trochę na różnych forach, i ludziom amory potrafią wylewać nawet już po zaledwie kilkuset przejechanych kilometrach! Czyli wcale nie mam tak źle...
Z amorkami to spróbuj dowiedzieć się czy ta felerna partia czasem nie była objęta jakimś programem wymiany. Wtedy nawet po gwarancji powinni Ci je wymienić...
To te oszczędności masz już zagospodarowane...
Wcale nie głupie, aczkolwiek dużo wygodniejsze jest stosowane w osobowych modelach Mercedesa - w komorze silnikowej przy podszybiu jest plastikowa osłona. Wystarczy ją odpiąć (1-2 zatrzaski) i na jej spodzie jest filtr. Prościej się nie da. I bez jakichkolwiek narzędzi ^^
Takie pytanie retoryczne czy Alfa bywa brudna?
Nie wiem jak obecnie ale w Punciaku jak założyłem Sachsy to przez 3 lata nie miałem problemów.
Filtron też ma filtry do Brery, ale ceny delikatnie mówiąc, nie są kuszące. Filtron pyłkowy - 80 zł, oleju 36 zł, powietrza faktycznie nie ma w ofercie.
Trudno powiedzieć ile ciekną, ale wycieki są niewielkie - mechanik powiedział, że kilka tys. km mogę na nich jeszcze spokojnie zrobić. Ale na pewno nic takiego nie powinno mieć miejsca - obojętnie w jakim aucie.
Nie mam pojęcia jakie są w Brerze, ale jednak przypuszczam, że gazowe.
Ale amortyzatory gazowe to tak naprawdę olejowo-gazowe, więc niestety też ciekną...
Na pewno będę wymieniał, tylko jeszcze nie wiem na jakie, i czy tylko ten tył, czy może całość.
Selenia jest dobrym olejem, ale kosmiczna jest jej cena. Podobnej jakości oleje można mieć za pół ceny.
Co do ceny filtra powietrza, to też na początku byłem niemiło zdziwiony. W porównaniu do mojej Tigry, różnica ogromna. Wprawdzie 2 lata temu, ale jednak cena 23 zł, a do Brery 84. Inna sprawa, że ten filtr do Brery jest ogromny, hehe - w porównaniu do tego z Tigry.
Z filtrami oleju jest jeszcze większa różnica. Do Tigry 8 zł, a do Brery 60.
Jeśli chodzi o dojście, to niektórzy próbują auto podnieść na lewarku, i sami chcą wymieniać. Ja z takiej opcji zrezygnowałem.
oj tam, oj tam
Motul - świetny wybór.
Cena filtra powietrza jakaś masakrystyczna a dojście jeszcze gorsze...
Pozdro