Jest godzina 7:31

31 minut temu przydarzyła mi się fantastyczna historia. Na godzinę 7 rano umówiony byłem na rozmowę kwalifikacyjną, charakter pracy: kierowca małego dostawczaka. Przyjechałem może minutę przed siódmą. Troszkę niedbale zaparkowałem co widać było z okna biura (piętrowiec). Szybko wszedłem do kadr, od razu pracownik zapytał czy na rozmowę. Zaprowadził mnie na piętro do szefa, który to szedł w moim kierunku a ja odruchowo pierwszy wyciągnąłem rękę. Trochę zaspany jeszcze byłem. Pracownik wręczył mi moje CV
- Dziękujemy już panu
- Słucham?
- Młodszy starszemu pierwszy ręki nie podaje.
Okazało się że skreślają mnie z tego powodu. Poza tym co to za samochód, czy to BMW???
- Tak. Przepraszam źle zaparkowałem ??
- Nie ale BMW jeżdżą stare dziady i gangsterzy.

Ręce mi opadły. Coś tam jeszcze gadali ale taki byłem wkurwiony że powiedziałem tylko że nie mamy o czym gadać i wyszedłem. Miałem ochotę wcisnąć gaz na maxa i obsypać ich biuro śniegiem ale dałem spokój. Odjechałem spokojnie, jak starszy człowiek...
A pan prezes, właściciel zapewne jeździ Mercedesem ML (nowszy model ten od 2005 r.), bo to była najlepsza fura (czyt. najdroższa) z tych co stała na parkingu.

Mam 25 lat. Dziękuję.
ps. młodym polecam nie kupować aut które się podobają, bo zostaniecie automatycznie zaszufladkowani.
ps2. swoją drogą jak wracałem i widziałem jednego kierowce e46 to się nie dziwię, ale inni kierowcy też często jeżdżą jak piraci, bez znaczka bmw na masce.
ps3. Czy Wy również macie taką opinię o kierowcach BMW??? Jeśli tak to chociaż uzasadnijcie dlaczego.