12 marca minął rok jak jestem posiadaczem Aśki. Małe podsumowanie.
Przuklałem jak widać na zdjęciu.

Spalanie z całego dystansu: 8,5 l/100km - tyle spodziewałem się.

Ogólnie z auta jestem zadowolony. Mimo swojej nadwagi jest wystarczająco szybkie (ile byłoby szybsze, gdyby nie te 250kg za dużo? ), pali tyle ile spodziewałem się. Jak dla mnie i rodziny komfort jazdy jest ok. Bałem się trochę bagażnika dużo mniejszego niż w poprzednim aucie (kombi 510l vs htb 370l) ale okazało się, że przy odrobinie rozsądku rodzina 2+2 jest w stanie spakować się na dwutygodniowe wakacje, bez wożenia połowy bagażu w kabinie. Guzikologia może na początku wygląda strasznie ale nie ma co histeryzować. Tak naprawdę korzysta się z kilku przycisków, które są w miarę rozsądnie rozmieszczone. Wolę to, niż przedzieranie się przez menu. Fotele z przodu - klasa sama dla siebie AFL - cóż, myślałem, że ogólnie ksenon jest przereklamowany ale nie miałem wcześniej więc nie wiedziałem co tracę. Ksenon w wydaniu Opla, to mistrzostwo w tym segmencie aut.
Żeby nie było za słodko - strasznie irytujące przednie słupki - utrudniają jazdę w mieście i na krętych drogach. Kilka upierdliwych awarii - zbiorniczek wyrównawczy, pęknięty przewód chłodzenia turbo, osłona przegubu wewnętrznego (kosmiczna cena w ASO - 360zł!, po długim szukaniu kupiłem zamiennik), odma w pokrywie zaworów, nie wiem skąd w zbiorniczku ślady oleju (chłodniczka oleju, lub początek uszczelki pod głowicą). Jak na rok eksploatacji, statystycznie rzecz ujmując, gorzej niż "słynny z awaryjności" Renault Zdecydowanie sztywniejsze zawieszenie (jeździłem Megankami) - jak to mówił Lech W. - są plusy dodatnie i plusy ujemne Na szczęście mamy coraz więcej dobrych dróg, więc ma to drugrzędne znaczenie.

Ogólnie oceniam auto na mocne 4 - zobaczymy co przyniesie kolejny rok.