Po wymianie UPG autko zaczęło dziwnie się zachowywać - choć nie wiem czy akurat jedno z drugim ma coś wspólnego... mianowicie tuż po starcie zanim przełączy się na gaz Szarpie i nie ma mocy choć pedał gazu wciskam dość solidnie - gdy jadę na benzynie -bez włączania LPG objawy szarpania ustają po przejechaniu ok 2-5 KM - czyli po rozgrzaniu silnika do optymalnej temp. (94st.C)-na LPG działa bez zarzutu. Mechanik zajął się tym problemem przeczyszczając przepustnicę - teraz odczuwam lekkie spadki mocy i czasem szarpanie - nie przeszkadza mi to za bardzo ale może jednak warto by się zająć bardziej poważnie tym problemem choć mechanik go bagatelizuje??
Druga sprawa: Jak prawidłowo jeździć na LPG.
- czy zdać się na automat przełącznikowy czyli temp. +12st.C i 2000RPM np. start>1-ka ruszamy >2000RPM-szarpnięcie>LPG>Stop
- czy też Start> bieg jałowy(bez szarpnięcia)> 2000RPM > LPG- dopiero jazda> stop
-Czy też Start -benzyna> 2-3km przejechanej drogi> obroty powyżej 2000RPM >puszczenie gazu i ręczne włączenie LPG bez szarpnięcia)> 500m przed osiągnięciem celu powrót na Benzynę>Stop ???
na chłopski rozum ostatnia opcja wydaje się najlepsza - ale co wy o tym sądzicie?? robi to jakąś różnicę silnikowi??