Dziś odebrałem moje autko z serwisu. Po jeździe próbnej byłem bardzo zadowolony. W samochodzie zostało wymienione:
-sworzeń wahacza
-rolka prowadząca kompressora
-pasek wielorowkowy
-tarcze i klocki hamulcowe z przodu
-szczotki i tuleja rozrusznika
-przewód masowy silnika
-płyn hamulcowy
-olej w silniku, skrzyni biegów i dyfrze
-wszystkie filtry
-akumulator
-cztery nowe opony
Zostało także parę rzeczy naprawione:
-rygiel drzwi kierowcy
-otwieranie szyb (prawa, lewa)
-lewy przeciwmgielny przód
-prawy spryskiwacz szyby
-wykasowane błędy komputera
-geometra zawieszenia
Następnie pojechałem odebrać twardy dowód rejestracyjny i gdy wracałem zauważyłem że auto traci moc (tak jakby kompressor nie chodził). Wróciłem się do serwisu i okazało się że zaś wyskoczył błąd przepustnicy. Czeka mnie jutro podróż do merc-luxu po przepustnice (podobno mają taką). Sam montaż to pestka tylko po wymianie zaś trzeba zrobić z poziomu komputera adaptację owej przepustnicy. Koszta rosną ale liczyłem się z tym w końcu auto jest już stare.