Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog kierowcy brzozzhems
»
Przyszłość motoryzacji. Bez czarnego scenariusza.
Wpis w blogu użytkownika
brzozzhems
Dodano: 9 lat temu
Blog odwiedzono 632 razy
Data wydarzenia: 14.06.2016
Przyszłość motoryzacji. Bez czarnego scenariusza.
Kategoria: inne
natknąłem się wczoraj na taki oto klip z pokazem możliwości nowej Tesli X.
Widać, że nie każde elektryczne auto musi wyglądać jak mokry sen Stanisława Lema, mieć zasięg 3 kilometrów na jednym "tankowaniu" i być powolne.
Trochę zabolał mnie ten klip ze względu na rywala Tesli, ale cóż - przewaga dzięki technice.
Można jednak chyba liczyć na to, że auta z silnikami spalinowymi pozostaną z nami na zawsze, choćby w garażach "petrol head'ów".
Wszak do dziś są ludzie, którzy jeżdżą konno.
Ostatnia aktualizacja: 14.06.2016 11:00:36
Najnowsze blogi
Dodano: 17 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 18 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
5
komentarzy
Dodano: 19 dni temu, przez giernal
W sierpniowym wpisie wspominałem o zamyśle zmiany samochodu. U mnie zazwyczaj od planów do czynów długa droga, ale tym razem było inaczej.
Po trzech tygodniach od publikacji tekstu ...
44
komentarze
Marki społeczności
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy
Dekada jest długa, w końcu to dziesięć lat
Na dodatek, nigdy byś nie czekał na naładowanie, przecież przez osiem godzin roboczych zawsze by się naładowała
Ale infrastruktura temu sprzyja - w UK podobnie jest, jak pisze luckyboy o Holandii. W Polsce pewnie to tylko kwestia czasu. Ostatnio Adam Kornacki mówił gdzieś w TV, że w Wawie stację benzynową to widział wieki temu, a sporo kilometrów swoim elektrykiem robi dziennie (ale nie wiem, co ma).
Ja jednak liczę, że Toyota Mirai jest tym, czym Prius był te kilkanaście lat temu.
Czasami lepsze jedno dobre, niż dwa gorsze, innym razem odwrotnie
A żebyś Piotrze wiedział, że mało - mało nas na spocie u mnie w Tyliczu
A co do Tesli to strasznie mnie zaintrygował model 3. Ponoć ma być przystępny cenowo.
Silniki wodorowe. To przyszłość. Toyota dobrze celuje.
Pod lokalnym supermarketem są dwie ładowarki Tesli. Czasami widać ładujących. Śliczne cacka
Jeszcze trzy lata temu byłem przeciwnikiem silników benzynowych turbo. Teraz już się przekonuję i w kolejnym samochodzie nie chciałbym mieć wolnossącego. Pewnie tak samo będzie z elektrycznymi.
Inaczej się nie stanie. Niestety.
Ostatnio było dużo o marzeniach.
Chyba ostatni gwizdek by je realizować.