Do mucko1: Pionowy

Do MarcinGP:
A jaki miałeś poziom?

Do mucko1: Ma się tą dynię jednak nie całkiem pustą

Do MarcinGP:
Ale zawsze....

Do mucko1: Fakt, kartką na tylnej szybie.

Do MarcinGP:
Jakoś sobie z tym poradziłeś.

Do mucko1: Nie wiem tylko czy jest się czym chwalić...

Do MarcinGP:
Wiadomo, mistrz-unio jest jeden bezapelacyjnie.

Do mucko1: Ale nie miałeś w jednym roku dwudziestu dwóch punktów jak ja!

Do MarcinGP:
Dostałem ze trzy, cztery lata temu, jak jeszcze szybki byłem dwa takie paszkwile. Fotoradar mi walnął fotki.

Do mucko1: Ty i mandat? Nie wierzę w taki scenariusz.

Do MarcinGP:
No i co tam tak kropkujesz - wal prosto z mostu na bieżącą wodę, jak to Ty potrafisz.

Do Qchar:
No patrz, co też się dzieje.

Do MarcinGP:
Na mandat, a broń Panie Boże.

Do Qchar: Tak mówią ale nadzieja to też matka "..." i swoje dzieci kocha.

Do mucko1: Moje Gratulacje

Do MarcinGP: Wiedz , że nadzieja zawsze umiera ostatnia

Do mucko1: Widzę, że nadal masz nadzieję...

A kto to wlepił mi ? dobrze, że nie mandat.

Do MarcinGP:
Cholera wie? kasa była niewielka, może dodatek dobrze wpływa choć na kondycję silnika.

Do mucko1: Czyli kasa w błocie?

Do MarcinGP:
Może trochę ciszej pracuje, a odpalał zawsze na dotyk.

Do mucko1: A ciszej pracuje i szybciej odpala?

Do _luckyboy_:
Wiesz co, szału nie ma, dupy nie urywa. Jakoś nie widać różnicy w spalaniu.

Waldi i jak po trasie na Archoil??

Do FranzMaurer:
Marcina chyba przerastają te skruty myślowe w postacji emikotów.

Do FranzMaurer: Nie nagle, od dawna wkurzała mnie ich mnogość. Jakby jeden np. na końcu nie wystarczył... Nieraz w jednym zdaniu jest kilka "ryjków" nawet koło siebie. Wgląda to jak bazar z tandetą lub wiejski odpust, co na każdym jest to samo. No, a odpowiedzi z jednego wyrazu (max 3) i stada emotikonów oraz takie składające tylko z "buziek" wywołują u mnie "białą gorączkę". Jeszcze rozumiem gratulacje typu puchar, łapka w górę czy bigok + uśmiech. Bo jak się kogoś nie zna to w sumie nie wiadomo co napisać, bo znane większości: "auto warte grzechu" to też masakra, szczególnie 100 razy w ciągu dnia. Jak się nie ma nic do powiedzenia w danym temacie to lepiej nie zachwaszczać dyskusji innym czymś w rodzaju "byłem tu Zenek, czy inny Janusz". Czasami ciężko wyłapać właściwy wątek w takim burdelu.

Do FranzMaurer:
Albo zrobiłby z nich skręta i wypalił

Do MarcinGP:
I udało Ci się, bo przynajmniej mnie rozśmieszyłeś .

Coś tak nagle zmienił front na emoty?

Do mucko1:
Wyrzucił