Po raz kolejny szybka wymiana oleju i wszystkich filtrów w garażu. Niestety nie mam szczęścia i najczęściej wymiany wypadają mi zimą..
No ale cóż, oliwa zrobiła już 15 tysięcy km i trzeba było ją zlać. Dodatkowo po zliczeniu wszystkich wyszło, że jest to już 15 wymiana oleju jak posiadam to autko

Po raz kolejny już zalany został Valvoline SyncPower 5W30, opinie są różne, ja leję od jakiś 5-6 zmian i na razie wszystko gra. Tym razem na filtry już nieco poskompiłem i wybrałem w pełni budżetowy komplet z filtrona (oleju, powietrza, paliwa oraz kabinowy). Kiedyś brałem głównie KNECHTA, ale uznałem, że trzeba wspierać Polską gospodarkę, a bardziej nie przepłacać.

I coż tu więcej dodać, auto jeździ, odpukać wycieków nie ma, a oleju magicznie w misce przybywa, wlewam 4l, a spuszczam ok 4,2-4,5l, cud a nie auto. W filtrach ani misce do spuszczania nie widać większych ciał stałych więc pacjent będzie jeszcze żył.

To w zasadzie tyle, jak się trochę ociepli to czeka mnie jeszcze wymiana pozostałych płynów w Ibizie - olej w skrzynii biegów oraz we wspomaganiu mają już po 100 000 km oraz płyn hamulcowy który ma 2,5 roku.
Dodatkowo wymiana oleju i filtrów w Twingo II gen, Yarisie I gen oraz Megance II gen. Na szczęście te samochody nie mają płyty pod silnikiem więc jest to bardzo przyjemna robota.

P.S. Pierwszy raz miskę i filtr skręciłem poprawnie na moment, a nie na wyczucie, normalnie pełna profeska.