Po dość długim czasie moja Księżna przypomniała o sobie i to w sposób nie znoszący sprzeciwu.Szczęśliwie to co się stało miało miejsce w zasadzie na chwilę przed końcem podróży gdy już docierałem do celu.Podczas jednego z hamowań poczułem że coś jest nie tak i zaraz po tym okazało się że kierownica się "usztywniła" oraz "siadło" zawieszenie.Nie było zbyt wiele szukania jako że za te wszystkie rzeczy odpowiada tylko jeden ale za to ważny element w aucie a mianowicie pompa.Zastanawiałem się tylko co dokładnie.Czy któryś z przewodów metalowych lub gumowych czy coś innego.Mając drugą osobę do pomocy i po odpaleniu na chwilę silnika wszystko natychmiast się wyjaśniło.Znowu pompa,cholerna pompa która już kiedyś przyczyniła się do poważnego problemu.Po krótkiej "walce" pompa znalazła się na stole i okazało się że pękły dwie z trzech szpilek którymi jest skręcona!Dosłownie zgłupiałem.Pompa kompletnie się rozszczelniła i całość płynu wyciekła.Poza faktem że to niestety brudna robota,odetchnąłem gdyż będąc jeszcze na etapie poznawania Xantii,uznałem że właśnie pompa to jest jeden z najważniejszych elementów w tym aucie i na jednej z aukcji kupiłem drugą tak "na wszelki wypadek".Muszę tu dodać że podobną przygodę przeżyłem już ponad rok temu lecz tam w identyczny sposób pękła jedna ze szpilek.Uznałem wówczas to za przypadek i dalej nie drążyłem tematu.Okazuje się jednak że chyba byłem w błędzie.Zwalczyłem jedynie skutek lecz nie przyczynę.Z materiałów zawartych na stronach bardzo mało można doszukać się tego typu opisów czy przypadków.Mam wiele podejrzeń co może być tego przyczyną i teraz,doświadczywszy po raz kolejny takiego przypadku,zrobię wszystko aby dojść do tego co jest tego przyczyną.Nie omieszkam poinformować o tym do czego doszedłem.Bardzo chętnie też podyskutuję z kimś kto podobny przypadek już przerabiał.Puki co pompa została ponownie rozebrana,uszczelniona i po założeniu nowych,bardziej miękkich szpilek odłożona na półkę w garażu z cichą nadzieją że ...się więcej nie przyda.