nawet nie chce mi sie tego komentowac,ale 30km na godzinę to paranoja i jak ktoś stawia taki znak na drodze to tylko po to zeby wyłudzić od kierowców kasę.a pan marchewka bawi się w konfidenta i tyle.od tego jest policja a nie byle jaki pastuch,więc paczcie na swoj nos,bo nic na tym filmie nie widziałem oprócz gościa który mial dość kretyńskiej zamulonej jazdy,jaką preferuje autor filmu.jak nie masz co robić to umyj sobie autko schowaj do garażu i nigdy go nie wyciągaj(zawsze czyściutkie będzie)

W sumie to wyprzedzał już za przejściem dla pieszych, "zdążył" przed zakazem wyprzedzania (chyba, że wcześniej też był). Nie to żebym go bronił ale tak się czepiam dla samego czepiania Może mu żona rodziła?

Do -Marek-: W zasadzie tak. Nie raz mówili w TV, że delikwent np nagrał jak swoim ścigaczem lata 300km/h po średniej jakości autostradzie i wkopał się tym w ładny mandacik

W zasadzie, to nagranie jest dowodem dla Policji, na mocy którego można ukarać właściciela auta.

No pewnie, że idealne miejsce. Jak wszyscy jadą 30 to łatwiej wyprzedzić

No i co by tu można było powiedzieć - palant???