Do MARAS68: przekaż Koledze wyrazy szacunku: skrucha - zadośćuczynienie - i jeszcze te psie kupy...... Kara niewspółmierna do winy

Do MARAS68: No to ma szczęście. I dobrze. W Piasecznie tacy nie mają lekko...

Do marcingp: Przed chwilą z nim gadałem przez telefon.Nikt go naszczęście nie pilnuje.Sprząta dookoła budynku urzędu i grabi stare liście z trawników razem z psimi kupami.

Prace społeczne to jest udręka. Jeszcze wszystko przed nim. W sensie: najgorsze dopiero nadchodzi. Mój ojciec miał coś takiego. Zarządzający takimi "pracownikami" zachowują się jak kapo w obozie. Mają ludzi za nic. Spóźni się minutę albo nawet nie i (oczywiście nie mówiąc mu o tym) taki kolo nie zaliczy mu całego dnia. Albo gdy pójdzie sikać bądź jeść poza wyznaczonym czasem. Takie rzeczy są tam na gwizdek jak w wojsku. Pozdrów kumpla! Miejmy nadzieję, że nie trafi na taką mendę na jaką miał nieszczęście nadziać się mój ojciec.

Do MARAS68: Ale chociaż robotę ma summiennie wykonaną

Do sajeks: No nie dużo ale z drugiej strony tyle chciał lakiernik.Człowiek chciał zaoszczedzić a tu masz.Pozdrowienia oczywiście przekażę,niech wie ,że niejest sam

250 to nie tak dużo. pamiętam. Maskę malował. pozdrów go!!!

Do hutax: Rzeczywiście-masz rację.Wszystko jest kwestią odpowiedniej interpretacji.

Przecież kolega nie lakierował samochodu ponieważ jest to niedozwolone - MALOWAŁ - a to wolno robic wszędzie.
Nie mają buraki co robic to się czepiają bele czego.

Do VWajnert:Wyrok przyjął z pokorą i już się umówił na odpracowanie..Cztery razy po 4godzinki.

Ważne, że już koniec szopki i już się nie będziesz denerwował no a kumpla trochę szkoda - szczególnie te prace społeczne...

Do babciaela: Przeważnie sprzątanie terenu wokół budynku urzędu gminy.

Do Soldo:Może źle się wyraziłem.Poprostu nie potwierdzili faktu ,że kolega się awanturował i niebyli wstanie sprecyzować jakich słów użył pod ich adresem gdy ich wypraszał.Policja wogóle się nie pojawiła.Sedzia stwierdził,ze nie ma co tego przeciągać i zapytał kolegę czy podda się dobrowolnie karze.

Do katest123: Szkoda,szkoda-niezłego grillka by już można za to zrobić.Do tego jeszcze koszty dojazdu do Poznania.No cóż nauczka na przyszłość.

Do Soldo: Przeczytaj pierwszą część to zrozumiesz

Do ojciecmajster: może się tak zdarzyć - wszak mają fachowca

A czy to dobrze świadczy, że panowie ze straży miejskiej pominęli w swoich zeznaniach kilka istotnych szczegółów zdarzenia?

Do babciaela:
Pewnie dadzą mu coś do pomalowania :D

No i dobrze, że tylko tak się skończyło; ciekawe - co jakie to będą te prace na rzecz gminy.....

ehhh tylko tych 250 zł szkoda... i zszarganych nerwów