Niestety, powrót żaden, a i szczególnego powodzenia nie wróżę temu modelowi. Vitara była zawsze pojazdem nieco różniącym się od konkurencji zwłaszcza walorami terenowymi, dziś staje się jedną z licznych na rynku pseudoterenówek z niby-napędem 4x4. Podobno ten rodzaj pojazdów jest na rynku szczególnie pożądany, ale takie samochody większość nabywców (mało zwykle zorientowanych w technice) kupuje oczami. Tu zaś raczej klęska : niespójna stylizacja - rozbudowany,kanciasty (ale i antyaerodynamiczny) przód jak w terenówce, pochylony jak w hb tył wcale nie przydaje sylwetce dynamiki, a ogranicza funkcjonalność; deska rozdzielcza - tanie, twarde plastiki (w krótkim czasie zalęgną się tam tabuny świerszczy), do bólu tandetne wykończenie bagażnika (półka z cienkiej tektury i takaż podwójna podłoga).Mimo tych, jak dla mnie powierzchownych wad, doceniając technikę (ostatni może na rynku uczciwie skonstruowany silnik oraz niezawodność dotychczas użytkowanych przeze mnie pojazdów S.) byłbym chętny na wersję 2WD tego modelu, ale tu kolejny problem - w wyposażeniu dodano kwiatki do kożucha w postaci np hill holdera i kontrolera zjazdu,zamontowano bezsensowny system start/stop, a poskąpiono rzeczy tak istotnych, jak ogrzewane lusterka i koło zapasowe, cena zaś jak z Księżyca.