Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Citroen Xantia Księżna » Pomyłka? Czy może ...







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Citroen Xantia
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 736 razy
Data wydarzenia: 27.04.2013
Pomyłka? Czy może ...
Kategoria: inne
Ostatni okres czasu jest dla mnie osobiście bardzo trudny.Ma to związek ze zdrowiem niestety a wszyscy wiemy że dziś chorować magą tylko zdrowi.Co by się jednak nie działo,nadszedł czas podjęcia decyzji odnośnie OC auta.Mając ponad miesiąc do końca polisy,pozwoliłem sobie drogą @ wysłać zapytanie do ubezpieczyciela czy sami przedłużą czy muszę podjąć jakieś kroki.Dodam że od lat wszystko załatwiałem poprzez internet co dla mnie jest ogromną wygodą.Mail pozostał bez echa.Gdy termin stał się już nagły,zatelefonowałem w końcu i po iluś przekierowaniach udało się połączyć z konsultantem.To co kiedyś napisałem teraz zapytałem a po chwili usłyszałem że -"system otrzymawszy moje zapytanie odnotował je jako rezygnację z ubezpieczenia".Zdziwiony poprosiłem o wyjaśnienie bo doszło do jakiejś pomyłki.Poproszono o chwilę zwłoki i po piętnastu minutach zatelefonowała konsultantka,przepraszając za powstałe nieporozuminie.O ukaraniu systemu nie wspomniała nic.Uprzedziła naturalnie że rozmowa jest nagrywana i przeszliśmy do konkretów.Ustaliwszy szczegóły oraz kwotę,sympatyczna pani poinformowała mnie że w przeciągu pół godziny otrzymam na skrzynkę potwierdzenie wraz z propozycją ubezpieczenia.Tak też się stało z tą tylko różnicą że w skrzynce pojawiły się dwie wiadomości z propozycjami.Różnica między jedną a drugą była taka że podczas rozmowy,zostałem zapytany czy w aucie będą przewożone dzieci?Odpowiedziałem że nie i tak było na jednej z propozycji.Na drugiej natomiast w tym miejscu napisano-tak ale sporadycznie.Dodam że nie przewożąc dzieci do zapłaty miałem około 60 złotych mniej.A więc drobna różnica plus naturalnie inna kwota do zapłaty.Nie mając pewności znowu telefon do firmy,gdzie poinformowałem co wybieram.Mając podany numer konta,przelałem stosowną kwotę i po trzech,czterech dniach otrzymałem certyfikat.Wszystko ok,pomyślałem. Nie,zbyt dobrze by było.Po kolejnych pięciu,sześciu dniach w skrzynce pojawił się kolejn list od ubezpieczyciela a w nim kolejny certyfikat.Dotyczył on tego samego auta,tej samej osoby i tego samego okresu ubezpieczenia.Kwota zaś do zapłaty była inna,wyższa.Certyfikaty nosiły inne numery co jest ważne.Rzuciłem w kąt ale nie dało mi to spokoju i napisałem do ubezpieczyciela kolejnego @ z zapytaniem o co chodzi i ewentualnie który certyfikat ważniejszy?Zarządałem wyjaśnień bo nikt nikomu nie wyśle certyfikatu jak nie zaksięguje pieniędzy na koncie.Za nim to nastąpi jeździ się na wydruku z komputera.I tu się dopiero zaczyna!Zamiast przeprosin za system i za bałagan dostałem tym razem SMS-a o treści-"Informujemy że minął termin płatności składki za ubezpieczenie pojazdu o numerze XXXXXXX.Prosimy o niezwłoczne dokonanie płatności kwoty XXXXXX na podany rachunek.Jeżeli płatność została już dokonana ten SMS traci ważność".Zdębiałem. Mam naturalnie wszystko zeskanowane,wszystkie @ wysłałem za potwierdzeniem obioru i odczytania a także potwierdzenie przelewu bankowego.Mija tydzień a ubezpieczyciel milczy.Ja też.Czekam na jakiś ruch z ich strony ale jeżeli nie odpuszczą,zaangażuję w to Rzecznika Konsumentów i kogoś z prasy.Postępowanie ich było dziwne od początku,od pomyłki systemu.W luźnej rozmowie z bratem podejrzewamy że może to jakiś nowy sposób na pozyskiwanie ...jeleni.Oni dysponując sztabem doradców i prawników,gotowi załatwić jakiś tytuł wykonawczy a patrząc na ostatnio zapadające decyzje Sądów,komornik pod drzwiami mi stanie!Każdy certyfikat to druk ścisłego zarachowania i wiadomo że komuś w kasie się nie zgadza.Tylko jak znowu dobrać się do systemu?Jak uzupełnić braki w kasie skoro uparty klient nie ma zamiaru zapłacić durgiego,identycznego ubezpieczenia za samochód?Zrozumiałym jest fakt że tam gdzie pracują ludzie należy dopuszczać pomyłkę.Niezrozumiałym natomiast jest to że za wszystkie swoje błędy ktoś na siłę chce z klienta zrobić idiotę czy oszusta.Postanowiłem opisać sytuację aby uwrażliwić posiadaczy aut.Aby przestrzec przed działaniami nie mającymi nic wspólnego z dbałością o klienta a ukierunkowanymi tylko na zysk i "wyrwanie" pieniedzy.Ktoś widocznie uznał że moje maksymalne zniżki oraz kolejna zniżka z tytułu kontynuacji to zbyt wiele i należy podjąć działania na zasadzie "a może zapłaci"?Nic z tego.Będę walczył.
Ostatnia aktualizacja: 10.06.2013 21:01:50
Dodano: 11 lat temu
Dwa miesiące trwało sprawdzanie moich zastrzeżeń i "dyscyplinowanie" systemu.Po tym okresie ubezpieczyciel w końcu uznał moje racje i w bardzo skromnych słowach ale zdobył się na słowo przepraszam.Widząc że "system" w dalszym ciągu bardziej myśli o tym jak z klienta wyciągnąć kasę,uznałem sprawę za zakończoną.Na chwilę obecną najważniejsze że posiadam satysfakcjonujące ubezpieczenie auta.
Dodano: 11 lat temu
Do luckyboy: Robię to samo także od lat i zgadzam się z Tobą.Te wspomniane 30 złotych wolę pozostawić w kieszeni [ponad 10 litrów gazu] albo przeznaczyć na bardziej zbożny cel.Żyję w końcu z renty.
Dodano: 11 lat temu
Do misiaczek1281: Ubezpieczam się od kilku lat przez internet i nigdy nie miałem żadnych problemów. Mulitagencje są dobre dla ludzi którzy nie potrafią korzystać z komputera i muszą płacić za obsługę.
Dodano: 11 lat temu
Tak to jest z ubezpieczaniem się "przez internet".
System się pomyli i klapa:)
Dlatego ja wolę iść do biura , na miejscu zapłacić za OC i dostać pisemne potwierdzenie zawarcia polisy OC z pieczątką i podpisem miłej pani :) Nawet jeśli kosztuje mnie to 30 zł więcej to wiem że sprawa jest załatwiona jak trzeba i przez rok żaden komornik ani UFG do mnie nie zapuka :)
Walcz Pan o swoje:)
Pozdrawiam
Dodano: 11 lat temu
Do miroslaw998: Nie musisz dziękować. najgorsze jest to, że człowiek chce dać zarobić a oni jeszcze więcej chcą nałapać. Na spokojnie sprawę załatwisz. Nie stresuj się, bo to nie ma sensu. Zwłaszcza, że borykasz się z problemami zdrowotnymi. Wyluzuj, odpocznij. Robi się ciepło, jedź na działkę czy gdzie tam lubisz spędzać czas. Nie ma sensu gonić.
Dodano: 11 lat temu
Do sajeks: Bardzo dziękuję za wsparcie w obu nurtujących mnie obecnie kwestiach.Naturalnie z tego problemu dotyczącemu ubezpieczenia nie chciałem robić konkursu czy quizu.Pomyślałem że tyle tego powstało że czytający sami zaczną się zastanawiać co faktycznie się stało."giernal" trafił bez pudła.Tak,chodzi o AXĘ i właśnie wszystkim innym polecam dokładne czytanie propozycji a następnie porównanie z otrzymanym certyfikatem.Tu już nie mówimy o błędzie w peselu czy innym zapisie.Tu bezczelnie mamy do czynienia z błędem mającym za cel stworzenie sytuacji gdy ktoś niezbyt uważny zapłaci dodatkowo.Mam wszystkie dokumenty i AXA nic z nich nie dostanie tak długo aż wyjaśni wszystko do końca. Prawnika poinformowałem i poczekamy do połowy tygodnia.Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.
Dodano: 11 lat temu
Zdrowia i wytrwałości życzę.
Dodano: 11 lat temu
Angażuj tego rzecznika. Nie odpuść im. Wlaściwie co to za ubezpieczyciel? Powiedz ku przestodze innym. Wracaj szybko do zdrowia.
Dodano: 11 lat temu
w dzisiejszych czasach to mają dobrze ;) zawsze wszystko można zwalić na system, kiedyś było wiadomo kto dał ciała i można było odkręcać a teraz siedzi tępa pipa przed komputerem która nic nie wie i tylko patrzy co jej powie "SYSTEM";). Ostatnio ten cały "SYSTEM" stwierdził że moje dziecko nie ma ubezpieczenia chorobowego i się zebrał cały gabinet piguł bo "SYSTEM" nie napisał co zrobić
Dodano: 11 lat temu
Wytrwałości w rozwiązaniu problemu i zdrowia życzę! Nie poddawaj się [papa]
Dodano: 11 lat temu
Życzę cierpliwości, bo bez tego raczej się nie obędzie! Tradycyjnie oni narobią błędów, a ty człowieku sam się martw i prostuj! W gruncie rzeczy raczej odpuścić nie można, bo ich błąd się na tobie odbije- z nie wiadomo jakimi konsekwencjami.
Dodano: 11 lat temu
Coś mi tu zalatuje "AXĄ". ;)
Najnowsze blogi
Dodano: 1 dzień temu, przez darek-k
Piątek upłyną na wymianie sprzęgła w naszym Peugeot 207 wbrew pozorom pracy jest co niemiara, czas jaki spędziłem w garażu wędrując kanał garaż i tak w kółko dał popalić, + cała ...
2 komentarze
Dodano: 7 dni temu, przez darek-k
wersja jak najbardziej mi pasuje, takiego szukałem i takiego w końcu znalazłem, taki dla mnie w sam raz, jest kilka tematów w nim do ogarnięcia, o tym wkrótce
16 komentarzy
Dodano: 9 dni temu, przez JacK
tyle dni było potrzeba by przejechać 10 tys. km. Generalnie samochód jako taki może być, 150 KM daje sobie radę. Nic nie stuka, nic nie puka, skręca, hamuje, asystenci jazdy działają ...
17 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl