Ostatnio odbyłem wycieczkę po Polsce polskimi drogami. A oto kilka uwag z tej podróży. Etap I - Jarosław - Sandomierz - Opatów - Kielce - Piotrków Trybunalski - Łódź. Bardzo przygnębiające widoki na odcinku Gorzyce - Sandomierz. Wszystko / domy,drzewa,budowle / do wysokości I - go piętra - brudne , szare , zniszczone przez powódź. Na poboczach drogi sterty zniszczonych mebli,pościeli,wykładzin,sprzętu AGD - wszystko to wywożone gdzieś na prowizoryczne wysypiska. Smutek i martwota. Stan dróg na tym odcinku / Jarosław - Łódź / - dobry . Drogi niezbyt wyboiste , mało kolein , trasa dobrze oznakowana , miejsca postojowe , odpoczynkowe , dobre stacje benzynowe z pełnym zapleczem - nawet noclegowym . Szybki , dobrze oznakowany przejazd przez Kielce i Piotrków Trybunalski. Etap II - Łódź - Zgierz - A2- Konin - Licheń Stary . Przejazd przez Łódź szybki i bezproblemowy mimo godzin szczytu komunikacyjnego . Trasa dobrze oznakowana , stan dróg dobry , płynna jazda mimo dużej ilości świateł sygnalizacyjnych. Kierowca z daleka / jak ja / , nie wie , że nie ma wjazdu na A2 w miejscowości Emilia stąd poważne problemy , bo trzeba się cofać do Strykowa albo szukać wjazdu gdzieś w okolicach Uniejowa po długiej jeździe po lokalnych drogach. Jazda autostradą nudna - chociaż szybka.. W Koninie objazdy do Lichenia Starego bocznymi drogami , ale tablic z napisem " Objazd " sporo i nie błądzi się . Etap III - Licheń Stary - Inowrocław - Bydgoszcz . Trasa wąska , ruchliwa i nie ciekawa . Wjazdy do Bydgoszczy dobrze oznakowane , wygodne i nowe . Pojawiło się w Bydgoszczy w ostatnich latach sporo nowych tras , rond , skrzyżowań więc jazda od Fordonu na Osową Górę / 20 km / i z Wyżyn na Północ - bezproblemowa. Tylko stare rondo na Bernardyńskiej jak było niebezpieczne tak i niebezpiecznym pozostało. Jedyny wypadek jaki napotkałem na trasie 1550 km był właśnie tam. Wyglądało to groźnie. Dachowanie jakiegoś nowego / z wyglądu/ SUV-a. Ładna obwodnica Szubina , ładne zadbane trasy / chociaż wąskie i kręte/ do Żnina , Biskupina , Wenecji i Kcyni. Nawet droga z Kcyni na Smogulec i Wyrzysk / pewnie gminna/, jest remontowana łącznie z poboczami i rowami. Czyli tam jest lepiej dla nas kierowców. Etap IV - Bydgoszcz - Toruń - Włocławek- Łęczyca - Łódź - Kielce - Opatów - Sandomierz - Jarosław . Zła , ruchliwa droga na odcinku Toruń - Włocławek jest wreszcie remontowana stąd ruchy wahadłowe na długich odcinkach. Przejazd przez Włocławek na Łódź wręcz tragiczny. Bardzo zła nawierzchnia , złe oznakowania itp. Coś tam się robi ale wolno. Generalnie trasy w miastach są znacznie gorszej jakości niż poza nimi. Nawet drogi gminne i powiatowe są bardzo często lepsze niż miejskie ulice. Mnóstwo wszędzie radarów stacjonarnych. Gdzie nie gdzie można dostać "oczopląsu " od nadmiernej ilości znaków drogowych - trzeba by zatrzymać się i te znaki czytać. Sporo nowych miejsc postojowych , stacji benzynowych i miejsc noclegowych. Koledzy kierowcy zachowują się na trasach na ogół kulturalnie i bez wielkiej agresji. Wniosek - jest lepiej ale dużo jeszcze do roboty.Załączam kilka zdjęć polskich dróg. Mają swój urok.