Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog kierowcy pioneerek » Polski rynek samochodów używanych ... moja opinia







Prześlij sugestię
Wpis w blogu użytkownika pioneerek
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 1034 razy
Data wydarzenia: 22.12.2013
Polski rynek samochodów używanych ... moja opinia
Kategoria: inne
Witajcie.
Jakiś czas temu pisałem że przyszedł czas rozstania z Fiestą. Autko fajne, mało wymagające i tanie w eksploatacji. Spełniło swoją funkcję więc czas na zmiany. I tak od grubo ponad 4 tygodni przeglądałem ogłoszenia... chyba nawet nauczyłem się większości z nich na pamięć...czytałem zatem czytałem, notowałem, wybierałem przebierałem i zacząłem głupieć. Podobnie jak w przypadku wyboru fiesty posiłkowałem się trochę pismami, testami, opiniami, ocenami i tak do zarypania. Postawiłem sobie zatem cel... kupić drugie auto, solidne bezwypadkowe, w konkretnej wersji wyposażenia z nieważnym rocznikiem i przebiegiem do konretnej kwoty, a do czasu sprzedaży Fiestą pojeździ sobie żona. Ciekawsze oferty oczywiście obdzwoniłem, a z nich najciekawsze odwiedzić. Powiem tak ... jak te ludzie pierdolą to aż się skóra na tyłku marszczy, że dziadek jeździł, że nie palone, że nie bite tylko wiata autobusowa z tego wcześniej byłą, że zadbany, że nie pływał jak Niemcy potopem niedawno zalane zostały itp itd. Jak kto gadał logicznie na miejscu okazywało się że pacjent w stanie agonii ładnie bandażem owinięty jako dokulikałby się na własny pogrzeb ... jednym słowem porażka. Z drugiej jednak strony jak mają gadać inaczej jak ten naród dalej taki durny i wierzy w cuda na kiju za 5 zeta albo jeszcze z pińdziesiąt groszy mniej. W ostatnim tygodniu mając już dość wycieczek krajoznawczych moim małym ekonomicznym Fordem ;) postanowiłem że na zakończenie uroczej rozmowy kiedy dochodziło do propozycji spotkania postraszę iż jak się okaże trup to z bagażnika wyciągnę kij bejzbolowy i pacjent poddany zostanie eutanacji na miejscu. Cóż z kilku tak zaproponowanych randek wyszła jedna ... sprzedawca podniósł rzuconą rękawicę ... doszło do spotkania, oględzin, zakupu, ba nawet postawieniu flaszki za uczciwość ... ale to już inna historia. Oczywiście następca, następczyni Fiesty już jest, pręży się dumnie ale co to jest na razie nie powiem ;)))) Na koniec powiem jedno... jak ten naród nie zmądrzeje to się sytuacja na rynku wtórym za cholerę nie zmieni ... prędzej zmieni się i zmienia infrastruktura drogowa ;) a tym byłem bardzo pozytywnie zaskoczony. Tak więc Narodzie kochany bądź mądrzejszy... bo handlarze wykończą nas nerwowo. Jak kto nie wiem że większość to ściema niech se wejdzie na mobile.eu poszuka w jakich piniądzach kupuje się auto do jazdy ... a w jakich picowaną później padlinę.
WESOŁYCH ŚWIĄT !!!
Ostatnia aktualizacja: 22.12.2013 19:36:15
Dodano: 9 lat temu
Do pantego: W zeszłym miesiącu sprzedałem JEEPKA. Dokładnie 10 miesięcy czekałem na kupującego który wie co chce kupić. Cena nawet pozostała zeszłoroczna po drobnej korekcie. Chyba obaj jesteśmy zadowoleni.
Dodano: 9 lat temu
Do glotox: Zgadzam się, ludzie wolą kupić samochód za tysiąc taniej, nie ważne, że trzeba dołożyć 5 tys. aby było w stanie zadowalającym, ja sprzedawałem dostawczaka w stanie perfect, i nie było chętnych przez dobre pół roku.. oczywiście sprzedał się po ostrym obniżeniu ceny..
Dodano: 10 lat temu
pioneerek święte słowa napisałeś! wszystko to prawda!
Dodano: 10 lat temu
Do david2: Tak tylko to powiedz kupującym. Ja sprzedaje Jeepa już pół roku :(
Dodano: 10 lat temu
Do glotox: No i to także jest mądre podejście :)
Podobnie z przysłowiem: chytry dwa razy traci.
Dodano: 10 lat temu
wg mnie to najlepszą propozycją to salonowy, krajowy na gwarancji od 1 właściciela.
Dodano: 10 lat temu
A ja napiszę tak. Sam niedawno kupowałem samochód, los chciał, że od handlarza, tyle, że znajomego. I powiem wam tak, jak handlarz chce, to może sprowadzać w miarę ciekawe samochody. Tylko, że ich cena nie będzie się wiele różniła od krajowych aut i na okazje nie ma co liczyć. Na każdej okazji stracimy, bo będziemy musieli dokładać do takiego samochodu.
Jak ktoś chce brać sprowadzany samochód z Niemiec, to koniecznie tylko taki z raportami z przeglądów z TUV z ostatnich lat, wtedy ryzyko jest sporo mniejsze. Innych ofert nawet nie ma co brać pod uwagę, bo z jakiegoś powodu tych raportów nie ma. I bynajmniej nie dlatego, że właściciel zgubił (bo nie mógł). A książkę serwisową to każdy handlarz może wypisać sam.
Ostatnio TV coś mówiła, że mają stworzyć bazę danych samochodów, jedną wspólną dla wielu krajów, to z pewnością ułatwiłoby życie kupującym, których nie stać na nowe samochody... oby to się stało jak najszybciej.
Dodano: 10 lat temu
Do MaArek77: Biedny człowiek nie może kupować tanich rzeczy :)
Dodano: 10 lat temu
Do misiaczek1281: właśnie cena to element drugorzędny.
No i jeśli ktoś się mocno targuje przy cenie niezbyt dużej kwotowo to znaczy że to nie klient.

Stara prawda życiowa-dobry towar ma swoją cenę (odpowiednio wysoką)
Dodano: 10 lat temu
Do pioneerek: A to chyba, że tak :)
Dodano: 10 lat temu
Do glotox: wózka widlowego
Dodano: 10 lat temu
Do pioneerek: A Ty roweru szukasz czy samochodu :)
Dodano: 10 lat temu
Do misiaczek1281: zgadzam się
Dodano: 10 lat temu
Do MaArek77: a co za 5tke dyche czy 20cia nie kupisz zlomu ? Czy np astra H za dyche to auto ok czy szrot ? Mozna np. kupic Sejko za 3ke i za 5tke z tego samego roku ... cena raczej skądś się bierze. Czasem widzimisie wlasiciela ale czesto swiadomośc tego co to tak na prawdę jest. Również nie patrze na najtańsze ... dajmy na to sam wolałem dołożyc 3ke i kupić to co mnie odpowiada a nie dać np 9 a później z tygodnia na tydzień zastanawiać się czy było warto czy nie ?
Dodano: 10 lat temu
Dziś kupujący sami nie wiedzą czego chcą:)
Oczekiwania mają wygórowane, każdy grymasi a prawda jest taka że za dobre auto warto zapłacić więcej:)
Z drugiej strony to nieprawda że wszystkie używane wystawione do sprzedaży to odpicowane złomy :)
Ja kupiłem zadbane autko w komisie...co prawda troszkę drożej ale dziś wiem że było warto...
Przy kupnie auta cena powinna być na drugim miejscu...najważniejszy jest stan...poza tym przy cenie auta poniżej 5 tys.zł targowanie się jest śmieszne...bo tu nie ma z czego opuszczać:)
Dodano: 10 lat temu
Jak wprowadzą rejestr to 99 % okazji zniknie :)
Dodano: 10 lat temu
Do pioneerek: No ok ale czy za 5, 10 czy 20 tys można kupić złom.
Bo wiadomo rozpiętość cen wielka i ten sam rocznik może sie różnić o kilka tys zł.

Ale i tak 99% ofert czy tańsze czy droższe to złom.

A najbardziej polewam z takich głupców co mówią: takie juz chodzą od "X" zł.
No i jest pewne ze kupując za cenę najniższa lub jedna z najniższych to będzie złom wymagający wkładu.
Ja szukam w Polsce ofert danego auta i rocznika od najdroższych bo tyko takie dają możliwość że będą bezwypadkowe i w dobrym stanie.
W Niemczech w cenie uśrednionej.

Dodano: 10 lat temu
Do MaArek77: i tu sie nie zgodze ... bo jak kto ma 5 - 10 tysi to chyba logicznym jest ze lepiej kupic mniej "wystawnego" ale pewnego bo można ... niż za owe 5 - 10 tys szukać nie wiadomo jakiej limuzyny (padliny) spełniając jakieś marzenie o motoryzacji ... a to niestety świadczy o głupocie, naiwności, kompleksach i niespełnionych ambicjach. Odpowiedzialnie powiem że wolę parę zł dołożyć ponad cenę rynkową i mieć auto pewne niż za tę samą kwotę kupić padake. Na nowe mnie nie stać bo kupić to jedno, utrzymać drugie, stracić na wartości trzecie. Jak się nie ma wokra pieniędzy które można wydać na swoje fanaberie to się auta szuka głową a nie za przeproszeniem dupą !!! A takiego wora pieniądzorów na święta każdemu z Was życzę ;))) Dzisiaj kumulacja, kreślta liczby ;) Co do handlarzy gdyby nie było zainteresowania to by g... nie zwozili to też chyba proste ?
Dodano: 10 lat temu
Do MaArek77: owszem nie każdy niemiecki diesel musi miec pół miliona kilometrów. Sa i takie co robią 30-60-100 tys rocznie i sa takie co robią 15... a ich ceny sa bardzo zbliżone ... szukając auta znalazłem za 3000 euro takiego z 200 tys km i 460 tys km ... jedno jezdzi mniej inne wiecej.
Dodano: 10 lat temu
Cytuje: "Na koniec powiem jedno... jak ten naród nie zmądrzeje to się sytuacja na rynku wtórym za cholerę nie zmieni".

Nie jest to prawda bo naród kupuje za tyle ile ma a skoro jest biedny to szuka auta za 5 czy 20 tys. zł.

No i ten naród wybiera z tego co jest, a że jest taka anie inna oferta to trudno.


Dlatego handlarze sa winni i odpowiedzialni za stan rzeczy, za to że oferują złom cofany, rozbity i picowany.

A nie każdy kupujący ma obowiązek znać sie na autach. Mówimy głupi to kupi - ale kobieta z dzieckiem nie znająca sie która oszczędziła ciężko 10 tys. zł i kupiła złom i naraża życie i bezpieczeństwo swoje i dziecka. Za to winny jest handlarz.

I winny jest rząd bo gdyby uregulował i zabronił sprowadzania aut z wybitymi poduszkami (naprawianymi szybko tanio i byle jak) oraz raz na zawsze załatwił sprawę cofania liczników mielibyśmy zupełnie inny rynek aut używanych.



Dodano: 10 lat temu
Do grzesio70: Święte słowa.
W Polsce ceny aut używanych są zaniżone.
I najbardziej bawią mnie gadki typu że w Niemczech diesel musi jeździć i że tam rocznie takowy jeździ 30-40 tys. km.

Nie jest tak do końca, bo w rodzinach jest po kilka aut i wiele używek nawet diesli rocznie pokonuje 15 tys. km jako drugie auto w domu.
Dodano: 10 lat temu
Do gregbun: no powiem Ci to raczej jest tak w dalszym ciągu ... łażąc po komisach po giełdach i obserwujac ludzi jak sie zachowują to powiem tak ... PANIE KUŹWA większość to dalej się zachowuje jak jakie dzikie plemię ... Osobiście nie uważam wydawania całej dostępnej kasy na auto a tym bardziej na używkę ... kupowanie używki na kredyt dla mnie to już jest totalny debilizmy ... lepiej gorzej jechać niż później głodować ... Na nowe auto mnie nie stać są inne potrzeby ale żeby się zajeb... aby komuś zaimponować ... po co ... jak najdalej za dwa lata będe chciał sobie zaś odświeżyć klimat ? Tyle w temacie.
Dodano: 10 lat temu
Do manieklublin: haha ;D
Dodano: 10 lat temu
Do pioneerek: czy ja wiem czy wiekszosc kupuje przez pryzmat"postaw sie a zastaw sie?" są rózne motywacje ale to juz chyba nie te czasy...owszem jeszcze 10-15 lat temu to taki model mógł dominować,ale teraz to raczej nie-jednak europeizujemy sie+ internet,który wszedzie dociera-ludzie zaczynaja dostrzegac śmiesznosc i żałosnośc sytuacji-jesli powiedzmy kupuje bmw 7 e65 za 30 tysiecy z czego 10 tysi zbierał przez 3 lata a 20 tysi wziął kredytu na 10 lat...do tego żona na dorywczych pracach ogrodnczych a kolo pracuje u chama w polu za 5 zł za godzine....no sa granice cyrku-kiedys to było nagminne;teraz to są epizodyczne sytuacje-no tak myśle....może jestem w wielkim błedzie-nie wiem...
Dodano: 10 lat temu
Do manieklublin: golf 3 w tedeiku?
Dodano: 10 lat temu
Do manieklublin:
Jak tobie pasuje, to tak jak by to było Ferrari
Dodano: 10 lat temu
Do mucko1: etam, tyle napięcia jakby Ferrari albo jakieś Lambo miało być a tu jest... Golf[rotfl]
Dodano: 10 lat temu
Do pioneerek:
Uzbrajam się w cierpliwość
Dodano: 10 lat temu
Do giernal: lol ... wiem co to znaczy mam ciągle granatową astre :D
Dodano: 10 lat temu
Do pioneerek: Na ACzacie wyczytałem, że to Twoje nowe cudo jest granatowe!
Przyjmij moje szczere wyrazy współczucia. Sam mam taki kolor, więc wiem co piszę. ;)
Najnowsze blogi
Dodano: 8 godzin temu, przez JacK
i 1/5 wygłuszenia maski wyjedzona a w zasadzie posiekana na kawałki. Przed dłuższym wyjazdem mam zasadę popatrzeć pod maskę sprawdzić olej, dolać płynu do spryskiwaczy itp. A tam widzę ...
2 komentarze
Dodano: 2 dni temu, przez giernal
Kończąc w optymistycznym tonie ostatni wpis pochwaliłem zarówno stan techniczny samochodu, jak i umiejętności żony w prowadzeniu pojazdów. Życie niestety szybko ostudziło moje pozytywne ...
9 komentarzy
Dodano: 4 dni temu, przez Egontar
Możliwe mody w DS-5, z tych które chciałbym mieć u siebie. Oczywiście sam pewnie nie brałbym się za przeróbki, tylko kto to robi w Polsce? Poza tym gdzie to wszystko kupić, bo zdolnych ...
19 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl