Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog kierowcy pioneerek
»
Polski rynek samochodów używanych ... moja opinia
Wpis w blogu użytkownika
pioneerek
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 1115 razy
Data wydarzenia: 22.12.2013
Polski rynek samochodów używanych ... moja opinia
Kategoria: inne
Jakiś czas temu pisałem że przyszedł czas rozstania z Fiestą. Autko fajne, mało wymagające i tanie w eksploatacji. Spełniło swoją funkcję więc czas na zmiany. I tak od grubo ponad 4 tygodni przeglądałem ogłoszenia... chyba nawet nauczyłem się większości z nich na pamięć...czytałem zatem czytałem, notowałem, wybierałem przebierałem i zacząłem głupieć. Podobnie jak w przypadku wyboru fiesty posiłkowałem się trochę pismami, testami, opiniami, ocenami i tak do zarypania. Postawiłem sobie zatem cel... kupić drugie auto, solidne bezwypadkowe, w konkretnej wersji wyposażenia z nieważnym rocznikiem i przebiegiem do konretnej kwoty, a do czasu sprzedaży Fiestą pojeździ sobie żona. Ciekawsze oferty oczywiście obdzwoniłem, a z nich najciekawsze odwiedzić. Powiem tak ... jak te ludzie pierdolą to aż się skóra na tyłku marszczy, że dziadek jeździł, że nie palone, że nie bite tylko wiata autobusowa z tego wcześniej byłą, że zadbany, że nie pływał jak Niemcy potopem niedawno zalane zostały itp itd. Jak kto gadał logicznie na miejscu okazywało się że pacjent w stanie agonii ładnie bandażem owinięty jako dokulikałby się na własny pogrzeb ... jednym słowem porażka. Z drugiej jednak strony jak mają gadać inaczej jak ten naród dalej taki durny i wierzy w cuda na kiju za 5 zeta albo jeszcze z pińdziesiąt groszy mniej. W ostatnim tygodniu mając już dość wycieczek krajoznawczych moim małym ekonomicznym Fordem
WESOŁYCH ŚWIĄT !!!
Ostatnia aktualizacja: 22.12.2013 19:36:15
Najnowsze blogi
Dodano: 12 dni temu, przez giernal
Z ogromną satysfakcją, po dwudziestu czterech miesiącach eksploatacji Astry i przebyciu nią prawie 10 000 kilometrów, ogłaszam iż znalazł się jej godny następca, który będzie pełnił ...
56
komentarzy
Dodano: 1 miesiąc temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 1 miesiąc temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
6
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy
Podobnie z przysłowiem: chytry dwa razy traci.
Jak ktoś chce brać sprowadzany samochód z Niemiec, to koniecznie tylko taki z raportami z przeglądów z TUV z ostatnich lat, wtedy ryzyko jest sporo mniejsze. Innych ofert nawet nie ma co brać pod uwagę, bo z jakiegoś powodu tych raportów nie ma. I bynajmniej nie dlatego, że właściciel zgubił (bo nie mógł). A książkę serwisową to każdy handlarz może wypisać sam.
Ostatnio TV coś mówiła, że mają stworzyć bazę danych samochodów, jedną wspólną dla wielu krajów, to z pewnością ułatwiłoby życie kupującym, których nie stać na nowe samochody... oby to się stało jak najszybciej.
No i jeśli ktoś się mocno targuje przy cenie niezbyt dużej kwotowo to znaczy że to nie klient.
Stara prawda życiowa-dobry towar ma swoją cenę (odpowiednio wysoką)
Oczekiwania mają wygórowane, każdy grymasi a prawda jest taka że za dobre auto warto zapłacić więcej
Z drugiej strony to nieprawda że wszystkie używane wystawione do sprzedaży to odpicowane złomy
Ja kupiłem zadbane autko w komisie...co prawda troszkę drożej ale dziś wiem że było warto...
Przy kupnie auta cena powinna być na drugim miejscu...najważniejszy jest stan...poza tym przy cenie auta poniżej 5 tys.zł targowanie się jest śmieszne...bo tu nie ma z czego opuszczać
Bo wiadomo rozpiętość cen wielka i ten sam rocznik może sie różnić o kilka tys zł.
Ale i tak 99% ofert czy tańsze czy droższe to złom.
A najbardziej polewam z takich głupców co mówią: takie juz chodzą od "X" zł.
No i jest pewne ze kupując za cenę najniższa lub jedna z najniższych to będzie złom wymagający wkładu.
Ja szukam w Polsce ofert danego auta i rocznika od najdroższych bo tyko takie dają możliwość że będą bezwypadkowe i w dobrym stanie.
W Niemczech w cenie uśrednionej.
Nie jest to prawda bo naród kupuje za tyle ile ma a skoro jest biedny to szuka auta za 5 czy 20 tys. zł.
No i ten naród wybiera z tego co jest, a że jest taka anie inna oferta to trudno.
Dlatego handlarze sa winni i odpowiedzialni za stan rzeczy, za to że oferują złom cofany, rozbity i picowany.
A nie każdy kupujący ma obowiązek znać sie na autach. Mówimy głupi to kupi - ale kobieta z dzieckiem nie znająca sie która oszczędziła ciężko 10 tys. zł i kupiła złom i naraża życie i bezpieczeństwo swoje i dziecka. Za to winny jest handlarz.
I winny jest rząd bo gdyby uregulował i zabronił sprowadzania aut z wybitymi poduszkami (naprawianymi szybko tanio i byle jak) oraz raz na zawsze załatwił sprawę cofania liczników mielibyśmy zupełnie inny rynek aut używanych.
W Polsce ceny aut używanych są zaniżone.
I najbardziej bawią mnie gadki typu że w Niemczech diesel musi jeździć i że tam rocznie takowy jeździ 30-40 tys. km.
Nie jest tak do końca, bo w rodzinach jest po kilka aut i wiele używek nawet diesli rocznie pokonuje 15 tys. km jako drugie auto w domu.
Jak tobie pasuje, to tak jak by to było Ferrari
Uzbrajam się w cierpliwość
Przyjmij moje szczere wyrazy współczucia. Sam mam taki kolor, więc wiem co piszę.