Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Volkswagen Golf III 1.8i » Podsumowanie po zakupie Focusa oraz zasłużone pucowanko i przegląd serwisowy.







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Volkswagen Golf
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 1033 razy
Data wydarzenia: 14.04.2014
Podsumowanie po zakupie Focusa oraz zasłużone pucowanko i przegląd serwisowy.
Kategoria: obserwacja
Witam

Golfa mam od grudnia.
Przejechałem nim nieco ponad 4500 km głównie po mocno zakorkowanej Łodzi jeżdżąc przeważnie z ładunkiem od 300 do 500 kg.
Średnie spalanie oscylowało w granicach 10-12 litrów na każde 100 km.
W tym czasie wydałem na jego eksploatacje poza ubezpieczeniem i paliwem, 9 zł na filtr oleju (Filtron) i 60 złotych na olej silnikowy(Mobil 10W40).
Pozostałe filtry nie wymagały wymiany.
Z Golfa jestem bardzo zadowolony, dlatego mimo zakupu Focusa zdecydowałem o tym iż pozostanie ze mną.
Póki co używam go wieczorami, by nie stał bezczynnie.
Pod koniec zeszłego tygodnia przeszedł przegląd, został wysprzątany, wyprany i wywoskowany.
Otrzymał też letnie ogumienie.
Na przeglądzie stwierdzono konieczność przeczyszczenia tylnych bębnów hamulcowych ze względu na piski (hamuje dobrze), co jest podobno typową przypadłością w tym modelu.
Do tego trzeba się liczyć z wymianą tulejek gumowych w przednim zawieszeniu co wyceniono na 90 złotych wraz z wymianą.
Wymiana rozrządu wg. dokumentów wypada w przyszłym roku w lutym, więc pewnie przed zimą też to zrobię.
Samochód był regularnie myty i woskowany, więc więcej pracy było wewnątrz kabiny ale otrzymał również twardy wosk z filtrem UV by nie niszczyć lakieru w rzadko używanym aucie.
Golf mimo jedynie 75 koni, po mieście radzi sobie całkiem dobrze nawet z obciążeniem, wynika to z dobrego zestopniowania dość precyzyjnej skrzyni oraz dość wcześnie dostępnego maksymalnego momentu obrotowego(jak na PB oczywiście).
Nieco gorzej jest na DK, na wyprzedzanie potrzeba trochę miejsca szczególnie z ładunkiem.
W aucie jest dość cicho, zawieszenie dość dobrze wybiera nierówności, auto jest dość komfortowe w porównaniu np. z Rio, Cee'dem czy Focusem i pracuje cicho, znacznie ciszej niż w o wiele nowszych Kiach.
Plastiki wciąż nie skrzypią, i nie są nadmiernie poniszczone co raczej dobrze świadczy o ich jakości.
Dodatkową zaletą jest brak utraty wartości auta.
Jaka będzie dalej przyszłość Golfa, jeszcze nie zdecydowałem, miałem na niego już dwóch chętnych, ale chcę zobaczyć jak będzie sprawował się Focus.
Poza tym biorę pod uwagę możliwość użytkowania Golfa zimą gdy zostanie wylana solanka, by oszczędzić ponoć niezbyt odporną na korozję blachę w Focusie.
Generalnie, jeśli ktoś potrzebuje solidnego, taniego w eksploatacji auta, które zawiezie go z punktu A do B to polecam to auto.
Jak widać można jeszcze znaleźć trójkę w dobrym stanie za stosunkowo niewielkie pieniądze, a silnik w razie czego dobrze znosi LPG.
Części są śmiesznie tanie, znacznie niższy jest też koszt robocizny, ze względu na prostszą i dobrze znaną konstrukcję. Za koszt jednej naprawy Rio czy Cee'da tu można by wymienić pół auta.
Na koniec kilka fotek po praniu i woskowaniu.
Fotki robione telefonem komórkowym na ręcznych ustawieniach.
Ostatnia aktualizacja: 14.04.2014 17:49:49
Dodano: 10 lat temu
Do autre2003: Biorąc pod uwagę specyfikę rynku europejskiego to powiem że wybór samochodów był duży, ale nie było możliwości tak wielu udogodnień jak dziś. Mały samochód taki jak panda nie oferował w wyposażeniu praktycznie nic. A dziś można zmontować swój model na specjalne zamówienie. Ameryka to daleki rynek i moim zdaniem tam zawsze królowała mania wielkości i przepychu. Z obserwacji tamtejszego rynku mogę też wywnioskować, że różne czynniki takie jak: zatrucie środowiska, zasoby naturalne etc, mają duży wpływ na europeizowanie tamtejszych samochodów. W moim odczuciu nastawianie klienta na konsumpcję, jak słusznie kolega zauważył "Obecnie to jakiś inżynier decyduje przeważnie za nabywcę, kiedy ten będzie musiał zmienić auto" nie daje dużego poczucia posiadania czegoś wyjątkowego na stałe i minimalizuje możliwość głębszego zainteresowania się czymś na dłużej, bo co chwila zostaje nam podsunięte pod nos coś nowego. Idąc bardziej na wschód europy, czyli nasz kraj, przed 1990 rokiem nie dawał praktycznie żadnej swobody motoryzacyjnej przeciętnemu kowalskiemu. Można powiedzieć, że zalała nas fala zachodnich technologi i produktów po obaleniu komunizmu. Jak zwykle wszystko ma swoje plusy i minusy. Plusem był dostęp do innych i bardziej nowoczesnych technologii, zaś kontrastowym minusem było to że bardziej opłaciło się kupić od kogoś niż samemu zrobić, i efekt widać dziś... nie mamy rodzimej motoryzacji. Tak na prawdę to ile na rynku nowych samochodów za cenę do np 40 tyś jest takich samochodów ,którymi chciałoby się jeździć przez długie lata? Ja w swojej opinii nie znalazłem ani jednego, a w latach kiedy produkowano golfy 2 a nawet jeszcze "trójki" znajdzie się kilka takich samochodów, które z powodzeniem ludzie kupowali z myślą o wieloletniej eksploatacji bez większych obaw i przeświadczeń, że to się po prostu zestarzeje.
Dodano: 10 lat temu
Do Egontar: Tylko nie mów, że w coś przywaliłeś lub druga gorsza połowa... ;-)
Dodano: 10 lat temu
Do MarcinGP: U "blacharzy" może prędzej ;)
Dodano: 10 lat temu
Do Egontar: I jak z dziewczynami? Masz wzięcie u "blacharek"? ;-)
Dodano: 10 lat temu
Do MarcinGP: Wiem, bo sam ostatnio pucowałem oba
Dodano: 10 lat temu
Do rekord5: Polecam :)
Kolor masz w sumie fajny, więc efekt powinien być dobry :)
A jakbyś był kiedyś w Łodzi to zapraszam, załatwię Ci zniżkę ;), zapłacisz mniej jak za myjnie a efekt będziesz miał lepszy niż w wielu SPA ;)
Dodano: 10 lat temu
Ale się błyszczy,może kiedyś tak zrobię z Passatem.
Dodano: 10 lat temu
Do MarcinGP: Gdyby to był 2.0 albo 1.9 TDI w takim stanie to pewnie bym zaryzykował.
Gdybym nie trafił nic innego sensownego to też nie wiem czy bym tak nie zrobił.
Jak wiesz byłem na jeździe testowej nową Dacią Logan i byłem wręcz zszokowany.
Mimo tylu lat i niby tak dużego postępu technologicznego, ten Golf wciąż jest lepszy, ma znacznie lepsze fotele i bardziej elastyczny silnik mimo tej samej mocy.
Fotele to w ogóle fenomen tego auta, Focus też ma gorsze, ale mimo wszystko lepsze niż ta Dacia ;).
I ten lakier, po tylu latach, teraz już takich nie ma.
Myślę, że za 3 lata, ten Golf będzie wyglądał znacznie lepiej niż ta nowa teraz Dacia, szczególnie w czarnym kolorze.
Dodano: 10 lat temu
Do autre2003: myślę, że masz odpowiednie podejście do tematu i nie mam co sie tu wywnętrzać z mądrości ;-)
Dodano: 10 lat temu
Do RAKUS1: Dzięki, też mi się podoba ;)
Dodano: 10 lat temu
Jak patrzę na Twojego VW to mając takie autko też bym go nie sprzedawał ;) Jak nówka [up]
Dodano: 10 lat temu
Do adam8731: To kwestia specyfiki rynku europejskiego, w autach rynku północno-amerykańskiego już od dawna klima była niemal standardem nawet w znacznie tańszych autach.
Co do dostępności aut, nie wiem czy masz rację.
Wydaje mi się iż nowe auta wcale nie są bardziej dostępne, do tego kiedyś kupując auto można było samemu zdecydować ile chcemy nim jeździć.
Obecnie to jakiś inżynier decyduje przeważnie za nabywcę, kiedy ten będzie musiał zmienić auto.
Dodano: 10 lat temu
Do MarcinGP: Tak to około 3 tys. i to poważna ingerencja w auto, więc nie ma gwarancji czy potem nie będzie problemów.
Do tego montaż instalacji pochłonąłby kolejne 2-2,5 tys. , więc gra nie warta świeczki, tym bardziej iż silnik i tak nie jest zbyt mocny i super oszczędny.
Mam nadzieje że Focus będzie równie bezproblemowy, a jeździ taniej i przyjemniej.
Wprawdzie komfort gorszy, ale frajda większa.
Po zakrętach czy obciążony czy pusty trzyma się jak przyklejony.
1.8 TDDi wprawdzie asfaltu nie zwija, jednak jest wystarczający do sprawnego poruszania się zarówno po mieście jak i do bezpiecznego wyprzedzania poza miastem.
Jeśli tylko nie będzie sprawiał problemów, to też będę z niego zadowolony, a Golf i tak na siebie już zarobił i pewnie jeszcze zarobi ;).
W dodatku za takie pieniądze to samo poczucie bezpieczeństwa jakie mi daje jego stan i reklama jaką daje jego wygląd są wystarczającym powodem to pozostawienia go.
Dodano: 10 lat temu
Do autre2003: Ogólnie kiedyś turbodoładowany silnik benzynowy, jak również klimę, można było znaleźć w droższych limuzynach, autach sportowych lub usportowionych ewenementach, takich jak np. uno turbo. Jednak dołożenie klimy do samochodu musiało sporo kosztować bo nawet w topowych modelach jej nie instalowano (przykładem jest moje Audi 200). Jednak zakup takiego auta był dla przeciętnego kowalskiego mało osiągalny. Dziś dostęp do takiego samochodu nie stanowi już większego problemu, a większość bajerów jest wymuszona poprawą sprzedaży produktu. Ale czy wyrachowana wytrzymałość nowych samochodów przetrwa tyle co stare jednostki? Myślę że musimy się trochę zestarzeć żeby się o tym przekonać, ale nie wierzę, że napędzany pieniądzem świat pozwoli sobie na długowieczność swoich wyrobów.
Dodano: 10 lat temu
Do autre2003: Dołożenie klimy to pewnie ze 3000PLN wyjdzie nie?
Dodano: 10 lat temu
Do Egontar: To już wiem czemu tak wypucował ;-)
Dodano: 10 lat temu
Do Egontar: [rotfl]
Dodano: 10 lat temu
Golf wygada jak nówka, więc wcale się nie dziwię, że jeździsz nim wieczorem na dziewczyny ;)
Dodano: 10 lat temu
Do MarcinGP: Myślałem o dołożeniu klimy, ale jeszcze montaż LPG, doszedłem do wniosku, że lepiej kupić drugie auto na lato.
To zapewne jakoś wykorzystam, tym bardziej, że ma dobry prześwit więc wieczorem łatwiej je zaparkować u mnie niż Fokusa, który nie jest wstanie przejechać przez wysoki krawężnik.
Dodano: 10 lat temu
Do autre2003: tak więc albo dołóż klimę, albo jeździj w chłodniejsze dni, których w polskim lecie nie brakuje niestety...
Dodano: 10 lat temu
Do adam8731: Dla mnie akurat klima jest niezbędna podczas upałów. Szyberdach nie rozwiązuje problemów w korkach, w których ja często się niestety poruszam mieszkając w obecnie w najbardziej zakorkowanym mieście w Polsce, gdzie w aucie spędzam kilka godzin dziennie.
Zgodzę się co do tego iż w niektórych nowych autach kompletnie nie czuć tych wysokich wartości momentu obrotowego i mocy.
Doskonałym przykładem jest tu Kia Cee'd FL/Hyundai i30 FL, gdzie przy podobnej masie i tej samej mocy co w Focusie TDDi z 2000 roku i wyższym momencie obrotowym, Kia jeździ dużo gorzej, jakby ważyła ze dwa razy tyle co Focus.
Co więcej jeździ gorzej niż Golf z benzynowym wolnossącym 1.8 o niższej mocy i niższym momencie obrotowym. Nie wiem jak oni to zrobili, tym bardziej iż model przed liftingiem z tym samym silnikiem jeździł lepiej.
Jednak np. Kia Rio II zbierała się bardzo dobrze i każde wciśnięcie gazu powodowało od razu wciśnięcie w fotel.
Zobacz sobie filmiki w moim profilu Rio.
Oczywiście stare jednostki benzynowe z doładowaniem gdzie prócz turbiny moc brała się z pojemności, na pewno jeździły jeszcze lepiej, niż nowe małe silniczki, jednak były dostępne znacznie rzadziej przeważnie w topowych wersjach.
Dodano: 10 lat temu
Do MarcinGP: Pewnie i tak go zostawię, choć myślę obecnie nad tym by jednak nie stał bezczynnie przez sezon letni.
Dodano: 10 lat temu
Do autre2003: Jak ma szyberdach, to brak klimy jedynie zredukuje koszty użytkowania i pozwoli być bardziej eko :P a co do nowej doładowanej jednostki i frajdy z jazdy... bo ja wiem? Mam stary doładowany motor w moim aucie i odczucia mam takie, że w niektórych nowych doładowanych autkach te wartości o koniach mechanicznych i momencie obrotowym są wyssane z palca. Ale to są tylko moje subiektywne odczucia. A tak swoją drogą to naprawdę należy się wielki szacunek dla kogoś kto dba, o to co ma.
Dodano: 10 lat temu
Do autre2003: Ale błysk [up] Żeby miał klimę to pewnie nie wahałbyś się go na dłużej zostawić...
Dodano: 10 lat temu
Do niki129: Bo to jeszcze był stary dobry VAG ;)
Szukając auta brałem pod uwagę Cordobę kombi z klimą, ale nie trafiło mi się nic ciekawego, dlatego jest Focus ;).
Dodano: 10 lat temu
Do FranzMaurer: Brakuje mu klimy i frajdy z jazdy raczej nie można oczekiwać takiej jak w nowych doładowanych jednostkach. Tak jak pisałem szczególnie na trasie jest nieco słaby. Po mieście radzi sobie dobrze, jednak trudno oczekiwać banana na twarzy, takiego jak np. w Rio albo zapewne w Twoim Bravo.
Jednak jest to naprawdę poprawne i tanie w eksploatacji auto, stosunkowo mało problemowe, szczególnie na tle wielu nowych konstrukcji gdzie awaria może doprowadzić użytkownika do rozpaczy i wyrwania sobie wszystkich włosów z głowy ;).
Ja odbieram go znacznie lepiej niż np. dwuletniego Cee'da 1.6 crdi FL, który miał podobne wady(też słabo się zbierał i to nawet w mieście), kosztował dużo więcej i był znacznie droższy w eksploatacji pomimo znacznie mniejszego apatytu na paliwo.
Gdyby golfik miał klimę to pewnie bym LPG mu wrzucił, a tak zimą ja mniej jeżdżę to mi się nie opłaca.
Dodano: 10 lat temu
Proszę, praktycznie jeżdżący ideał [bajer].
Dodano: 10 lat temu
W sumie mam podobne odczucia z użytkowania Cordoby.

Dodano: 10 lat temu
Do autre2003: Jak kiedyś będę w łodzi to będę musiał zafundować swojej T4 takie spa;).
Dodano: 10 lat temu
Do grzesio70: Sposób zrobienia zdjęcia na pewno jest ważny, nawet najlepiej zrobiony samochód można zepsuć źle zrobionym zdjęciem, szczególnie robiąc je telefonem komórkowym.
Myjnia faktycznie rewelacyjna, większość salonów kosmetyki samochodowej się chowa, a i pewnie nie jedna firma autodetailngowa mogłaby się uczyć.
Chemia z najwyższej półki, część preparatów robionych specjalnie dla nich na zamówienie.
Do tego dobrze wyszkoleni stali pracownicy, na żadnej innej myjni nie widziałem stałej kadry przez tak długi czas.
Właściciel sam ma hopla na punkcie jakości mycia.
W dodatku ceny nie odbiegają specjalnie od innych myjni w Łodzi, a jakby policzyć co oni robią w standardzie to wyjdzie, że są nawet niższe.
Może kiedyś wybierzesz się do Łodzi to miałbyś okazję zobaczyć Golfa na żywo, a także zobaczyć jak funkcjonuje, może byś się nawet zdecydował skorzystać ;) .
Najnowsze blogi
Dodano: 1 dzień temu, przez giernal
Kończąc w optymistycznym tonie ostatni wpis pochwaliłem zarówno stan techniczny samochodu, jak i umiejętności żony w prowadzeniu pojazdów. Życie niestety szybko ostudziło moje pozytywne ...
9 komentarzy
Dodano: 4 dni temu, przez Egontar
Możliwe mody w DS-5, z tych które chciałbym mieć u siebie. Oczywiście sam pewnie nie brałbym się za przeróbki, tylko kto to robi w Polsce? Poza tym gdzie to wszystko kupić, bo zdolnych ...
19 komentarzy
Dodano: 5 dni temu, przez powerTGS440
PACJENT: MAN TGS 2011 rok moc fabryczna: 440PS moment: 2300NM turbina: HOLSET wersja: fabryczny pod ADR przekładnia : AsTronic (automat) 12-GEARBOX norma spalin : EURO5 (bez AdBlue) norma ...
6 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl