Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Alfa Romeo Brera [2010-2012]
»
Podsumowanie 2011 roku mojej Brery
Wpis w blogu auta
Alfa Romeo Brera
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 1247 razy
Data wydarzenia: 31.12.2011
Podsumowanie 2011 roku mojej Brery
Kategoria: inne
Pozostałe wydatki to przede wszystkim paliwo, ubezpieczenia i parkingi.
W 2011 roku Brerą przejechałem 6918 km, ze średnim zużyciem paliwa 9,71 l/100 km. Dla porównania średnie spalanie w zeszłym roku wyniosło 9,88 l/100 km, więc minimalnie je obniżyłem. Co do spalania, to udało mi się wreszcie zejść poniżej 8 litrów, i to kilka razy. Jednak nie walczyłem ze spalaniem tylko minimalnym, ale również tym maksymalnym - no i taki rekord ustaliłem: ponad 15 litrów W sumie w tym roku auto było 30 razy tankowane i 12 razy myte.
Połowę z tego rocznego przebiegu zrobiłem jeżdżąc tylko dla przyjemności, czyli głównie po Kotlinie Kłodzkiej. Jedna czwarta to wyjazdy na spoty (4 x alfaholicy, i 3 x awc), i ostatnia ćwiartka to reszta, czyli głównie wyjazd nad morze i do rodziny.
W sumie w Brerze, przy włączonym silniku, w roku 2011 spędziłem 130 godzin.
Poniżej dałem upust swojej matematycznej duszy - cyferki, wykresy i tabelki to mój żywioł
Ostatnia aktualizacja: 05.01.2012 22:22:35
Najnowsze blogi
Dodano: 2 dni temu, przez darek-k
wycena z ubezpieczalni
naprawa przewyższa wartość auta
moja decyzja
auto odkupuje po cenie rynkowej z przed uszkodzenia ubepieczyciel
2
komentarze
Dodano: 2 dni temu, przez darek-k
wycena z ubezpieczalni
naprawa przewyższa wartość auta
moja decyzja
auto odkupuje po cenie rynkowej z przed uszkodzenia ubepieczyciel
4
komentarze
Dodano: 9 dni temu, przez Egontar
Z wymianą filtra PP oraz porządkami po zimowymi w Jokerze wstrzymywał mnie nieszczelny układ klimatyzacji. Dlatego też zaraz po jego uszczelnieniu zabrałem się za porządki, a było co robić. ...
57
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Dokładnie tak samo myślę jak napisałeś. A jeżeli tylko będę miał możliwość, to Brera zostanie ze mną na długie lata.
Inna sprawa, że ja za bardzo nie potrzebuję "woła roboczego". Poza tym wszędzie mam blisko, więc ogólnie mało jeżdżę. Już pomijając fakt, że tego auta szkoda by mi było do codziennego użytku. Obecnie na co dzień poruszam się komunikacją miejską, a auto jest od święta, hehe...
Pewnie, że się znalazła, bo w końcu był to jeden z najlepszych dni w tym trudnym dla mnie roku
Może jeszcze wróci do formy i będzie Cię namawiała do tego romantyzmu
No właśnie - ale mam nadzieję, że jednak się uda
Mało romantyczna ta Twoja żona... Ja Wy żeście się dobrali?
A tak na marginesie to jest to kolejny przykład na to, że kobiety, nas facetów, kompletnie nie rozumieją
Moim zdaniem też. Oby kolejne lata wyglądały podobnie
Co z nią? Opowiadaj
Niestety to są tylko plany, które prawdopodobnie w tym roku będzie jeszcze trudniej zrealizować niż w poprzednim, ale zobaczymy co da się zrobić, bo mam nadzieję, że jednak coś się da
Buła z serem nie jest wcale taka zła, hehe.
Szkoda, że opon zimowych nie zakładam, bo może taki wpis bardziej by Ci się spodobał
Niektórzy widzą w cyferkach coś więcej niż tylko zwykłe cyferki
Czemu nie dziwię się wcale .
A wiesz, że też bym sobie poganiał po rosie. Ale za bardzo nie ma gdzie (zwłaszcza nago), no i pora roku niespecjalnie do tego nastraja
Rzeczywiście niewiele, chciałoby się więcej, ale z drugiej strony to właśnie niskie koszty, i cały czas poczucie, że... właśnie kupiłem nowe auto - bo nie mam się nim kiedy nasycić
No w tym, i w następnym, i jeszcze...
Jest to raczej mało prawdopodobne, ale dzięki
Też sobie kolejnych takich latek życzę - i to bardzo. I może w kolejnych latach udałoby mi się przyjechać do Ustki?
Niesamowity to może za dużo powiedziane, ale dla auta był naprawdę dobry