PRZEPALIŁA MI SIĘ ŻARÓWKA! :D

Wiem, to straszne. Może zacznę od objawów - na komputerze wyświetliła się informacja, że po prawej stronie jest coś nie tak z lampą. Po zjechaniu do pit stopu okazało się, że prawe światło mijania nie działa. Przerażony tym faktem pobiegłem szybciutko po żarówkę H7 do zaprzyjaźnionego sklepu z częściami do Forda (pozdrawiam sąsiada!). Zaróweczka kosztuje dużo, bo aż 15 zł. Swoją drogą żarówka energooszczędna do domu kosztuje w granicach 30zł - więc nie ma tragedii.

Dojście do prawej lampy w E46 nie jest wyjątkowo udane. W wyjęciu gniazda przeszkadza 5 litrowy zbiornik na płyn do spryskiwaczy. Minimalna ilość miejsca przyciągnęła wzrok mojego dziadka, który błyskawicznie stwierdził, że trzeba ten zbiornik zdemontować

Całe szczęście nie dałem się nabrać na ten trick starego wyjadacza. By wyciągnąć gniazdo, wystarczy przekręcić plastikową obręcz, która mocuje gniazdo do lampy. Po wyjęciu wyciągnąć żarówkę i dokonać podmiany. Gniazdo jest tak zrobione, że raczej nie sposób włożyć żarówki do góry nogami.

Tak oto dokonałem usunięcia tej jakże poważnej awarii. Dla pewności, że ten incydent nie zepsuje mi kiedyś podróży, dokupiłem jedną H7 na zapas. Ponoć szybko się przepalają!

Pozdrawiam!