Pisałem , że TDI się nie psują. To prawda. Czasem może je popsuć nadgorliwy użytkownik
Wymiana pompy (a właściwie jej kilkukrotny montaż/demontaż) poskutkowały odkręcaniem metalowych węży paliwowych biegnących między pompą a wtryskami (w.g ETKI to rury tłoczne , niech im będzie).
Nie byłoby w tym nic dziwnego , gdyby nie moja wrodzona mania do poprawiania fabryki - tutaj zaowocowała nadmierną gorliwością przy dokręcaniu rurek - ot kilka Nm więcej nie zaszkodzi ...
A jednak. Mój ostatni szybki wypad do Warszawki zakończył się pod Wyszogrodem.
Spadek mocy, mocno nierówna praca a po podniesieniu maski fontanna paliwa prosto w oczy ...
Po krótkiej wycieczce do najbliższego gospodarstwa rolnego po klucz 17 (okazał się niepotrzebny) okazało się iż grzybek kończący rurkę a łączący się z główką wtryskiwacza odwarstwił się , skutkiem czego paliwo pod ciśnieniem 230 BARów oblewało spokojnie silnik ...

Co robić ... Wyciągam polisę i dzwonię po Assistace:
Konsultant: "Pańska polisa obejmuje tylko holowanie w razie wypadku"
Ja: "Nigdy więcej Generali. Do widzenia"
Telefon do kolego z Wawy: "Pomożecie ?"
"Pomożemy"

Za godzinę jechałem na sznurku za BMW E30 325i prosto do Wawki ...
Po ok 40 km ciągania się na sznurku wpadłem na genialny pomysł: kupiłem bańkę 5 l. na paliwo, od zaworu N75 odłączyłem rurkę gumową biegnąca do gruszki turbiny i koniec owej rurki doczepiłem do urwanej rurki metalowej wtrysku. Drugi koniec wylądował w bańce na paliwo.
Baniak wylądował pod maską a paliwo dostarczane do 3 wtryskiwacza lądowało w bańce.
Tak można było jechać ok 10 km, po czym zlewaliśmy paliwko do baku.
Dojechaliśmy na Bielany, autko trafiło na parkinga mój serdeczny kolega mający układy w ASO zamówił mi uszkodzoną rurkę metalową ...
Ha! To nie było wszak takie proste. Okazało się że taka rurka jest tylko ... jedna w całym kraju i leży ( a może nie , co wyszło w trakcie rozmów z dealerami Audi) u Kulczyka w Poznaniu.
Były 3 opcje: będzie na piątek, sobotę lub ... za 14 dni [szczerbol]

Razem z Dredem kupiliśmy po parę piwek i wspominając stare czasy opróżnialiśmy puszki rozbijając jakieś BMW M3 i Audi RS4 na ekranie jego telewizora wspomagani przez X-Box`a i NFS Shift`a ...
Następnego dnia po południu rurka została przez nas odebrana (brawo Dred!) i zamontowana do mojej Audi.
Akcja trwała 3 minuty, uruchomiony silnik po 10 sekundach zaczął pracować równiutko i uradowany pojechałem do domu, klnąc na Warszawiaków, którzy nie umieją korzystać z dobrodziejstw 4 pasów w jedną stronę i mgły , która utrudniała jazdę już od Janek ...
Rurka kosztuje 170 zł, ale dzięki znajomościom mojego serdecznego kolegi zapłaciłem "tylko" 140 zł.

Nadal uważam, że Audi się nie psują. Można im tylko w tym pomóc

PS: dzięki dla Dreda za nieocenioną pomoc.
PS2: właśnie stuknęło 330 tys km mojemu AFN`kowi. Jazda w trasie tym autkiem to czysta rozkosz. Dużo Nm z dołu i wspaniała trakcja jaką daje q pozwoliły mi odreagować w drodze do domu.
Nie napiszę ile zajął mi przejazd z Janek do domu ... zostałbym rozstrzelany
To autko ma u mnie dożywocie