Do glotox: Trudno abym zrozumiał dlaczego BMw serii 5 z roku 1988 prowadziło się lepiej niż Twoje z roku np 2018.

Ale może tak jest, na co dzień liczą się inne rzeczy.

Do niki129: Nie zrozumiem, to nie ferrari ani auto wyścigowe aby prowadziło się jak gokart

Podobno Golf 7 prowadzi się lepiej niż Golf 4. Taki przykład bp moje Golfy to potwierdzają.

Dlatego BMW serii 3 z roku 2015 chyba lepiej się prowadzi niż z roku 1999

Ale spoko, nie będziemy sie spierać i licytować

Przez Twój kolor, Twój kolor granatowy oszalałem...🎶🎶🎼🎤 👍

Do Tejlor:

Do MarcinGP: Ano, zdjęcia od spodu i to przy takiej rozebranej.

Do niki129: Chyba wiem co mówisz. Jak wchodziłem Puntem w taki jeden zakręt przy 60 km/h, to myślałem sobie, "ale fajnie poszedł"! Później gdy jeździłem Leonem przy 70 km/h stwierdzałem "no przejechał". Teraz jest tylko banan. Słowa są zbędne.

Do yatsec: i nawet trochę pornografii

Prawdziwa patologia. Popieram z całej siły

A kto bogatemu zabroni 😂

Do niki129: Marka nie przekonasz, ale nowe to nowe. Nie każdego stać, ale to inna sprawa. Fajnie, że Ty masz zadowolenie.

Ale w tym szaleństwie jest metoda ... metoda na fajne, świetnie wyglądające auto! W tym przypadku kosztu schodzą na dalszy plan!

Do MaArek77: Oki , wiesz mi naprawa tego auta nie pochłonęła nawet rocznej sumy rat za coś nowego , co mogłoby się chodź trochę równać w prowadzeniu z tym BMW ....

Do niki129: BMW zawsze dobrze się prowadziło. Rozumiem to. Ale nowsze są jeszcze lepsze. Przemawia do mnie niski koszt utrzymania i wysoka jakość tej marki.
No ale spala tak normalnie a jak doliczysz co włożyłeś to koszty utrzymania są wysokie, nawet bardzo.

Ale cieszy że są tacy ludzie jak Ty... pasjonaci

Troszkę to rozumiem bo będę naprawiał blacharkę w niezniszczalnym Golfie piątekj generacji.
To świetny pojazd na wycierki, na zimę. Trwały i tani w naprawach mało pali i bez DPF u.

Tylko niezbyt chce już w niego inwestować. To chyba ostatni raz

Powodzenia

Do niki129: Szacunek Gruba robota Teraz to brzytwa

Do MaArek77: mmmm
Jak by ci to powiedzieć, te auto jest dla kierowcy który lubi prowadzić samochód, mi nie są do szczęścia potrzebna nawigacje , ledy i inne pierdoły bez znaczenia. To co lubię w BMW z lat 90 tych to, to że każdy zakręt pokonuję tym samochodem z wielkim bananem na twarzy, to że układ kierowniczy informuje mnie w 100% co dzieje się z przednimi kołami że te auto jest tak bajecznie łatwe do kontrolowania w poślizgu. Dlatego że na dzisiejsze standardy auto te jest śmieszne tanie w eksploatacji.
To że jest ciche, wygodne , szybkie że trasę z Częstochowy do Dubrownika robię na raz i jeszcze potem idę na kolację ( to akurat było moim 323ti)

Fajnie, pogratulować. Ładny stan i rewelacyjny egzemplarz.

Jedyne czego nie rozumiem to dlaczego takie BMW jest wyjątkowe? Bo bezawaryjne? Wolałbym auto które się psuje a nowocześniejsze pewnie kosztowałoby mnie łącznie taniej wraz z naprawami.

- ani mocny silnik V6 lub V8
- ani praktyczne bo mały bagażnik i 2 drzwiowe
- ani dobrze doposażone bo nie ma LED-ów, nawigacji, kamery, zestawu nagłośnienia czy ESP i innych rzeczy istotnych w XXI wieku. Po prostu wyposażenie prawie jak polonez
- ani nie jest mega piękne jak np jakieś Coupe od BMW 850 i czy BMW M3
- ani nie jest SUV-em jakimś komfortowym pozwalającym komfortowo jeździć po dziurach czy krawężnikach

No a na youngtimera chyba za młode.
Ale ok, każdy ma swoje Hobby

Czy to jest szaleństwo? Chyba raczej pasja, pogratulować. Kiedyś oddałem do kompletnej blacharki i konserwacji podwozia mojego pierwszego (i jedynego zresztą) 126p, a był mniej wart niż Twoje BMW. Nie żałowałem grosza. W sumie trochę szkoda, że pięć lat po remoncie go sprzedałem... był w świetnym stanie jak na eleganta.