Podniesiona Zafira

Wygląda dobrze, szału stylistycznie nie robi ale mnie to akurat pasuje

Do MaArek77:
Biorąc pod uwagę koszty eksploatacji (mam na myśli przede wszystkim serwis i droższą w naszych warunkach co najmniej o 10 tys. cenę wyjściową) nie jestem tak do końca przekonany o wyższości diesla w jeździe miejskiej... Mamy tak naprawdę 1,5 litra różnicy w spalaniu, co przy obecnej cenie +/- 10 gr na litrze na korzyść diesla nie przekłada się na nie wiadomo jakie oszczędności...

A jeśli będziemy chcieli w mieście wykorzystywać w pełni te ponad 320 Nm momentu, to wątpię szczerze, że zmieścimy się w 8 litrach...

Dysponuję też Focusem w TDCI 90 KM, który jeździ od 2 lat w 80% po mieście i po niecałych 80 tys. poszło sprzęgło z dwumasem... Tylko utwierdziłem się w przekonaniu, że nowoczesne diesle nie nadają się do intensywnej jazdy miejskiej na krótkich odcinkach...

Ale każdy wybiera co mu bardziej odpowiada .

Do FranzMaurer: Fajnie. Wierzę i jestem na "tak". Jak auto ma 120-140 koni w benzynie i pali w samym cyklu miejskim nie więcej niż 10 jest ok.

Ale daleko mu do diesla, bo takowe 130-150 konne co mają ponad 320 Nm momentu obrotowego w samym cyklu miejskim nie spalą więcej niż 7-8 litrów.

Diesel górą. Byle bez DPF-u

Najbardziej podoba mi się patent na rowery .... szkoda że tylko Opel to robi

Do MaArek77:
Bardzo proszę, oto one : mam Bravo w T-Jecie 120 KM '08 r. i dla niego Fiat przewiduje 8,6 l w mieście. Takiego wyniku nie udało mi się osiągnąć, ale nigdy też nie zrobiłem pełnych 100 km w mieście i przy normalnej jeździe byłem/jestem w stanie utrzymać poziom mniej więcej 9,5 l na dystansie około 50 km typowej jazdy miejskiej.
Wszystko zależy gdzie i jak się jeździ, a nie można też oczekiwać, że auto ważące prawie 1300 kg czy więcej i dysponujące mocą o której piszesz, będzie paliło w mieście 6 czy 7 litrów...

Do FranzMaurer: No może i racja. To poproszę o szczegóły. W mieście dla auta ok 12-140 koni) nie wygląda to zbyt nisko (11-13 litrów) a obiecane wyniki średniego spalania przez producentów silników T-Jet czy TSI są realnie ok 2-3 litry wyższe.
To dane z testów a jak praktyka nie wiem.

Do MaArek77:
I nie każda turbo benzyna pali jak smok...

Do sequence:
Wiadomo... W ogóle nowy styl Nissana, wg. mnie, to szczyt designu...

Do kiego: Mimo swej szpetności... Ewenement w skali światowej

Do MaArek77: juke tez nie nalezy do najtanszych,a sprzedaje sie swietnie.

Miniaturka Opla Antara jeżeli już...

Do FranzMaurer: Juke ładniejszy

Taki mniej zgrabne, bardziej napompowane Suzuki. Bez szału. Poza tym już dzisiaj nie wygląda nowocześnie, więc za 3-4 lata będzie wyglądał staro, jak na swój rocznik.

Bardzo fajny wóz Fotki kapitalne !

Jakaś taka balonówka zrobiona z Corsy na siłę.

Do pafka: Może to i nawet dobrze..... Może nią jeździć nieco większa pani domu

Szacun za dobre zdjęcia, lepsze niż prasowe dziekujemy

Ten piękny samochód to cenowa pomyłka.
Może i nadmuchana podwyższana Corsa ma więcej miejsca.

Najtańsza wersja z silnikiem diesla 130 koni (bo przecież benzyna turbo odpada bo pali jak smok) to wydatek 88.800 zł za wersję Enjoy

Dla porównania Corsa z tym samym dieslem 130 koni czyli najdroższa w gamie występująca w wersji Cosmo to bez promocji wydatek 68.200 zł z Climatronikiem i innymi wypasami

Czyli 20 tys. zł za nieco inny segment rynku i podobne auto wielkością- wybaczcie, zgroza.

Za 100 tys jest Vw Tiguan lub Skoda Yeti w dieslu, auta wyższe klasą.

Szkoda tej Mokki, zapewne sprzeda sie w nikłej ilości...

Świetna miejscówka na testy i klaty . Niebrzydka ta Mokka .

fajny tylko troche przypomina suzuki sx

Do sajeks:
Nie tylko przypomina, ale to jest napompowana Corsa

Fajny patent na rowery, pozdrawiam

Prezentuje się bardzo fajnie

Jest na co popatrzeć. Głupi nie jest. Trochę mi przypomina napompowaną Corsę.