Zestaw naprawczy w serwisie 25zł (dla lakierów akrylowych). Czekam, aż dotrze.

Typowe uszkodzenie mechaniczne... Choć ja też kiedyś urwałem klapkę wlewu paliwa, 100% mojej winy, a wymienili w ramach gwarancji. Spróbować nie zaszkodzi. Zachowujesz odpowiedni odstęp od poprzednika? Bo to może mieć znaczenie w czasach, gdy rzadko kto używa chlapaczy...

Kamyki dają się we znaki! Niesety wszystko przez łatane i przysypane "łatki"

Niemiły zgrzyt. Doświadczyłam i pisałam o tym jakiś czas temu: http://www.autocentrum.pl/awc/dzienniki-pokladowe/toyota-auris/latanie-odprysku-lakieru-18803/

Po prawie roku dostałam (w prezencie - w pojemnikach takich jak lakier do paznokci) w swojej ulubionej ASO materiał na zaprawki o numerze lakieru. Łatkę usunęłam - nie było śladów korozji - no ale to grill - plastikowy . Dalej postąpiłam zgodnie z instrukcją zaprzyjaźnionego blacharza/lakiernika. Dziś śladów po naprawie brak. Kalkomanijną łatkę polecam na "tymczasem", przynajmniej nie boli oglądanie zranienia.

Dzięki za podpowiedzi. Z chęcią sam bym zrobił zaprawkę, jednak pewnie będę i tak musiał zapytać/zgłosić to w ASO aby później nie czepiali się w temacie gwarancji.

ASO to nieudacznicy, pomalują całą maskę za 400-500 zł.

Uszkodzenie mechaniczne - od kamienia, zdarza się.

Będę sie powtarzał ale skorzystaj z usług warsztatów "S-plus" które za 20-30% ceny za pomalowanie całego elementu zamalują odprysk czy przytarcie.

W kolorze białym to proste jak drut.
Zapewne za 100 zł będzie po odprysku.

Do karol8892: I to jeszcze byle jak

Maźnij to czymś, najlepiej czym(ś) prędzej.
ASO Cię prawdopodobnie spławi.

Dokładnie tak jak już napisano. Uszkodzenie mechaniczne i gwarancji nie podlega Aso lepiej z tym nie odwiedzaj, bo pare zł tam zostawisz. Znając tych fachowców zaraz pół samochodu Ci odmalują

Taki przypadek + ASO = mocno uszczuplony portfel.

I to są właśnie powłoki ekobrukselskie

Zabezpiecz to czym prędzej
Ruda nie będzie czekała na zaproszenie

o gwarancji zapomnij... to podchodzi pod uszkodzenie mechaniczne