Za kilka dni kończy mi się ubezpieczenie. Póki co mam cały pakiet: OC, AC, NWW i szyby. Jednak w dobie kryzysu z AC raczej zrezygnuję. Jedno jest pewne- z Warty uciekam do PZU. Powód bardzo prosty-różnica w cenie.
Przy kontynuacji w Warcie bym musiał zapłacić ok 570 zł, a w PZU 440 zł...
Taniej by było w HDI, bo krzyknęli mi 384 zeta, jednak jakoś mnie to nie przekonuje...
Jak właśnie przeczytałem na nowej polisie w cenie OC jest holowanie, naprawa na miejscu zdarzenia, nocleg lub zmiennik kierowcy. Ciekawe na ile to jest realne? Jutro zadzwonię i zapytam... W każdym bądź razie za 50 zeta rocznie więcej pakiet usług jest teoretycznie większy...
Jednak jest też coś, co mi się nie podoba w PZU, to bałagan jaki maja w dokumentach... Na dzień dzisiejszy mam ubezpieczone 3 auta u nich. Pierwsza była Astra, którą jeździ mój brat. OC było zapłacone w terminie, a po kilkunastu dniach dostałem pismo wzywające do zapłaty 1300 zeta!!! Potem Corsa i tu poszło gładko, a dziś kumpel dzwonił do centrali, bo wychodziło że mam tylko 10 % zniżki... Po kilkunastu minutach rozmowy telefonicznej z kimś tam, powiedział, że wszystko jest ok i mam full Jednak pilnujcie się, bo może kiedyś się oszukaliście i nawet nie wiecie o tym...
Do oceny nie będzie, bo nie ma co oceniać...