Wychodząc naprzeciw społeczeństwu AWC chcę się podzielić obserwacją jak topnieje u Mnie breja śniegowa w garażu.
Zawsze wjeżdżając autem do garażu w czasie zimy mam przyklejone do podwozia duże ilości błota pośniegowego. Nic nie robiąc, praktycznie wszystko spada na podłogę i kanalikiem odpływa do studzienki. I tu rodzi się pytanie - mam nieogrzewany garaż, o przepraszam (nie odkręcam termostatu na kaloryferach). Chyba jest to ocieplenie klimatu i czy może to jakoś wpłynąć na lakier i inne części Mojego auta. Zaznaczę również, że jak zamknę drzwi garażu na zewnątrz pozostaje ujemna temperatura.
To co pozostaje na podłodze a nie zdążyło spłynąć do kanalika zbieram sumiennie taką specjalną szczotką koloru niebieskiego z czarną gąbką na dole.
Jeżeli zaobserwowaliście w swoich garażach podobne zjawisko proszę o sumienne komentarze bo inne będę usuwać. Wydaje Mi się, że wszystko robię w odpowiedniej kolejności.