Wczoraj pisałem motoblog o niedzielnym wyjeździe Asterka do Krakowa. Taka wycieczna bardzo dobrze autku zrobila, i postanowiłem że jednak szkoda aby tak stała więc na zmiane raz Helmutem raz Asterką będe jeździł do pracy ... po prostu jej szkoda.
Po tak długiej przerwie w jeździe autko jest troche zamulone, i długi okres postoju zaowocował jeszcze troche słabymi hamulcami... chyba cały układ odpowiednio się zastał, nagle również hamulec ręczny odmówił posłuszeństwa.
Czeka mnie wobec tego troche dłubania ale wkońcu o to mnie się rozchodziło
Być może w czwartek lub piątek porozbieram tylne bębny aby zobaczyć co tam w środku siedzi... pewnie sporo korozji i innego syfu. Myślę jeszcze że oprócz układu hamulcowego trza będzie zerknąc na zaworek EGR ... przed wjazdem do garazu po powrocie ni z gruchy ni z pietruchy zamigał ślicznie Check Engine ... pewnie zebrany syf zablokował zaworek. Podłącze pod kompa to wszystko będzie wiadomo ... uprzednio jednak musze sprzątnać w garażu.