Wpis w blogu auta
Tesla Model Y
Dodano: 2 lata temu
Blog odwiedzono 568 razy
Data wydarzenia: 21.06.2023
No i stało się - Tesla Y
Kategoria: inne
Stało się. Odebrałem w końcu auto zamówione na końcu zeszłego roku. Z przygodami (kurier zgubił paczkę z dokumentami do rejestracji auta), ale się udało
Odbiór auta - szybko i bez zbędnego przeciągania. Tutaj jest karta, tam jest auto - "do widzenia!".
Na zgłoszenie zastrzeżeń mam 24h w apce - w dziale serwis - mogę zgłosić jak coś zauważę. Na razie nic mi nie przychodzi do głowy. Model Y (w tym kolorze) jest produkowany tylko w Berlinie. Jakość jest porównywalna do innych niemieckich aut. Jak ktoś chce z tym polemizować, niech zobaczy w pierwszej kolejności nowe auta od Tesli z Berlina, a niech nie powiela starych opinii o autach z fabryk w USA.
Odbiór tak wygląda, bo cała okolica salonu, zalana jest nowymi autami. Wszędzie stoją auta do wydania. A w środku kolejka ludzi do odbioru aut. Jednak 1 salon na Polskę to trochę słabo - są po prostu zawaleni. No ale nic - w drogę! Do ładowarki....
Wbijam w nawigację supercharger tesla Warszawa - kieruje mnie do jakiegoś Hotelu na poziom -5
Jeden podłączony i nic się nie świeci, nikogo nie ma...
Drugi niedawno zaczął się ładować, miał z 20 % dopiero, a w środku spała kobieta - pewnie z godzina zanim się naładuje - o ile się obudzi do tego czasu.
Zaraz za mną przyjechało inne auto do ładowania i stwierdził, że poczeka kilkanaście minut i zobaczy jak się sytuacja rozwinie - mi się śpieszyło, więc poleciałem szukać innej ładowarki.
Niedaleko trafiłem na Orlen - 3 złącza i wszystko wolne. Podpiąlem kabel 100kW i "do pełna". A po chwili kolejne auto (dzisiaj też Tesle odbierał) do ładowania. Też był w piwnicy Hotelu i odjechał bo kolejka była
Jak zobaczył, że ja dopiero zacząłem ładować i że chcę do 100% - a zostały wolne gniazda 20 kW - to zrezygnował i pojechał dalej szukać...
Nieźle się zaczęła przygoda z ładowaniem elektryka.
Po naładowaniu auta do 100 % z 30, a trwało to około 50 minut - ruszyłem w trasę - przede mną około 340 km po A2 i S5. Całość machnąłem na tym jednym ładowaniu i zostało mi jeszcze 20% baterii.
Większość trasy około 100-110 km/h. A2 zawalona. Ulewy po drodze, 25-28 stopni - klima chodziła cały czas, do tego audio i zabawy autopilotem. Myślę, że całkiem spoko wynik zasięgu auta.
Bardzo jestem ciekaw jak będzie się auto sprawowało w kolejnych miesiącach - bo pierwsze wrażenie (poza ładowaniem) jest bardzo pozytywne.
A ładować zamierzam tylko w domu - więc nie będzie mnie dotyczył problem szukania ładowarek gdzieś w Polsce na wyjazdach. Do dalszych tras są inne auta
Najnowsze blogi
Dodano: 15 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 17 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
1
komentarz
Dodano: 18 dni temu, przez giernal
W sierpniowym wpisie wspominałem o zamyśle zmiany samochodu. U mnie zazwyczaj od planów do czynów długa droga, ale tym razem było inaczej.
Po trzech tygodniach od publikacji tekstu ...
44
komentarze
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy


https://bit.ly/46hI7D7
https://bit.ly/46hI7D7
A u Ciebie plaża i luksusy
Ja nie jestem zwolennikiem, ale na pole golfowe jak najbardziej
Ja też bym się nie zamienił 🤔