2 dni temu, moj znajomy dal mi oklazje spelnienia, jednego z moich nieliczynych marzen, przejechania sie jego Nissanem GTR w ulepszonej wersji z roku 2010.
Dane Samochodu:
NISSAN GTR
Silnik: 3.8 Litra V6 z podwojnym doladowaniem czyli BI-Turbo
Naped: 4x4 ale zwlaszcza tyl, przod sie dolacza jak traci tyl przyczepnosc
Skrzynia biegow dwusprzeglowa automatyczna, z opcja zmieniania biegow przez lopatki przy kierownicy
Moc: 390KW/530KM przy 6400 obr.
i 612Nm momentu od 3200 do 6000 obr.

Inne:
Vmax: 315km/h
Przyspieszenia od 0 do 100 jedynie 3,5sekund

Wyjechalismy na prosty odcinek drogi, gdzie byla dluga prosta, opony juz byla rozgrzane w polowie mialey 2.4bar cisnienia
silnik, olej i turbo juz trz rozgrzane, wiec znajomy mi sie kazal zatrzymac jak nic nie jechalo za mna.
Lewa noga na hamulec, prawa na gaz, auto wchodzi na 4tys obr. i czeka az sie pusci hamulec, wtedy dzieje sie sprint od 0 do 100 w 3,5 sekund, co jest zadziwiajace jak wciska w fotel i tyl na starcie zaczyna lekko zygzakowac.
Auto przy wcisnieca gazu do podlogi, zaczyna przyspieszac, jak by nie znalo czegos takiego jak opor wiatru i innych wspolczynnikow.

No na zakretach, sie trzymie jak byl na kolach byl superglu, felgi 20cali i opony polslikowe mowia za siebie, no a wyzazenie auta, i tylny spoiler robi swoje.

Powiem, tak ze mogl bym tu opisywac duzo rzeczy, jak np dzwiek silnika, z 4 wydechow od srednicy chyba 100, i robic porowniania, lecz dojde kiedys do takiego wniosku, ze tego sie nei da opisac, to trzeba przezyc.