Wpis w blogu auta
Skoda Octavia
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 2335 razy
Data wydarzenia: 28.01.2014
Niemiła niespodzianka na przeglądzie
Kategoria: serwis
I tak się zastanawiam, czy to początek niespodzianek? Czy pozostałe elementy zaczną się "sypać" po gwarancji? Żeby pompa wyzionęła ducha po niecałych 50 000 przebiegu? W mercedesie W124 pompę musiałem wymienić grubo po 200 000...
Co następne? Turbina?!
Najnowsze blogi
Dodano: 15 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 16 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
1
komentarz
Dodano: 17 dni temu, przez giernal
W sierpniowym wpisie wspominałem o zamyśle zmiany samochodu. U mnie zazwyczaj od planów do czynów długa droga, ale tym razem było inaczej.
Po trzech tygodniach od publikacji tekstu ...
44
komentarze
Marki społeczności
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy

Łożyska tylnych kół zrobiły się muzykalne, śpiewają, wyją i w ogóle denerwują. I silnik zaczął brać olej. Tak sobie. Przy normalnej eksploatacji po normalnych drogach. Olej zawsze wymieniany na czas i na zalecany. No tragedii nie ma, na siwo nie dymi, ale przedtem pomiędzy wymianami nie trzeby było dolewać, a teraz i ze cztery, pięć razy. Kurcze, R6 w W124 ma coś pod 300 tys. nakulane a oleju nic nie bierze, zero.
I małe uzupełnienie w sprawie Skody: od piątku dmuchawa nawiewu pracuje jak zdychająca snopowiązałka...
1) silniki z turbo mało nie palą (potwierdzono, że więcej od jednostek wolnossących jeśli korzystasz z osiągów a nie tylko głaszczesz pedał gazu). Silniki wolnossące nie mają aż tak zdecydowanej różnicy w spalaniu przy jeździe delikatnej i ostrzejszej jak te wyposażone w turbinę;
2) małe doładowane silniki są delikatne, psuje się osprzęt i są mniej trwałe z powodu wysilenia. Jakaż to ekologia, jeśli silnik padnie po 150 tys. km i trzeba produkować następne auto/wymienić silnik, który należy wyprodukować a tym samym zanieczyszczać środowisko?
Ja osobiście stawiam na wolnossące benzynowe jednostki. Japońscy, koreańscy i już bardzo nieliczni europejscy producenci nadal takie oferują.
Żadnego turbodiesela ani wyżyłowanego benzyniaka bym nie kupował.
Jedynym wyjątkiem są tu bodajże silniki Fiata, które spisują się znakomicie i nie borykają się z usterkami VAG gruppe.
Mimo wszystko wolnossąca benzyna jest najpewniejszym wyborem.
Pozdrawiam
Das auto = S(z)koda gadać
Co do samego silnika TSI to na forum Octavia Club Polska jest parę przypadków gdzie wadliwy napinacz który nie został wymieniony na nowy - ulepszony powodował generalny remont silnika już przy nie całych 70tys.km. ASO olewa sprawę więc jeśli mam zamiar pojeździć dłużej autem proponuję zagłębić się w ten problem.
I niech mi już nikt nie chrzani, że to odosobniony przypadek i że najnowsza generacja tego silnika jest pozbawiona tej wady.
Właścicielowi życzę dużo szczęścia i dalszej bezawaryjnej już eksploatacji.
http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=43392&postdays=0&postorder=asc&start=0
http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=57829&postdays=0&postorder=asc&start=0
Do glotox:
Może się okazać, że w tym przypadku kompletny rozrząd lepiej wymienić profilaktycznie.
Może panowie chcą Cię na koszty zrobić. Pompa to koszt 150-200 zł a wymiana dodatkowe 200. I zaraz stwierdzą cały rozrząd z napinaczami.