Przed wyjazdem na urlop zauważyłem ,trochę smaru na gumowej osłonie przegubu .
Postanowiłem zmienić tą osłonę .
W Clio przegub jest nie rozbieralny i aby ją zmienić należy najpierw spuścić olej przekładniowy ,wyciągnąć półoś , zbić taki element trój ramienny który wchodzi do skrzyni biegów ,należy też zbić łożysko uszczelniające ,ściągnąć gumową osłonę która znajduje się przy skrzyni biegów i dopiero wtedy można dostać się do osłony przegubu.
Trochę roboty przy tym jest.
Podjechałem więc do sklepu ,żeby taką osłonę kupić ale oczywiście jak to w mój kochanym Clio są trzy różne osłony do tego samego rocznika i jak zwykle cze ba do sklepu przynieś część na wzór.
Tu sobie pozwolę na małą dygresję .
Do mojego Clio prawie nigdy nie mogę dostać jakiej kol wiek części od ręki zawsze okazuje się ,iż jest ich klika rodzajów do tego samego rocznika . Na przykład są trzy szerokości rozstawu śrub mocujących amortyzator do zwrotnicy ,trzy rodzaje klocków hamulcowych. Zawsze muszę dobrze się przyglądać temu co kupuję .
Wracając do tematu.
Osłony nie kupiłem bo musiałem przynieś na wzór ,kupiłem tylko za 30zł sworzeń wahacza,który to wymagał też wymiany. O dziwo był tylko jeden typ sworznia .
Przyjechałem do domu i wyciąłem tą półośkę z samochodu.
Trochę mi przy tym zeszło bo i warsztatu nie mam (kanał by się do tego przydał ) i mechanik zemnie żaden.
Wytarłem smar z uszkodzonej osłony ,wtedy zauważyłem dwie małe dziurki .
Do głowy przyszła mi taka myśl .
Może by to zakleić ?
Z koro można zakleić dętkę przy rowerze to dlaczego nie można zakleić takiej dziurki .
Pojechałem więc do sklepu rowerowego .Pojechałem rowerem bo samochodem nie bardzo było jak.
Kupiłem łatki po 70 groszy za sztukę , klej miałem w domu.
Wróciłem do domu .
No i wziąłem się za klejenie .
Wyszło lepiej niż myślałem.
Postanowiłem to tak zostawić .
Zmieniłem jeszcze tylko sworzeń i na powrót przykręciłem półośkę do samochodu.
Na razie łatki się czy mają.
Zobaczymy jak długo.