W sumie naprawa zajęła mi jeden dzień z pomocą doświadczonego kolegi. Fartuchy nie ruszone, podłużnice całe, trzeba było trochę tylko wąsy podprostawać młotkiem i całość dokładnie ustawić, żeby szczeliny były wszędzie takie same. Prawa lampa poszła do spawania bo była mniej wypalona niż ta którą kupiłem.
Chłodnice wody wymieniłem bo moja była lekko mokra na jednym boku, chłodnica klimy została stara więc nawet nie muszę jej napełniać bo klima nadal działa. Muszę jeszcze dokupić plastik montowany za lewą lampą i pomalować listwę ochronną.
Cena za samochód niska ponieważ zostało mi parę groszy z ubezpieczenia więc mogę dać promocję.