Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Fiat Punto Kropek
»
Myju,myju i ....powtórka z rozrywki(zeszłorocznej)
Wpis w blogu auta
Fiat Punto
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 2760 razy
Data wydarzenia: 07.03.2013
Myju,myju i ....powtórka z rozrywki(zeszłorocznej)
Kategoria: inne
Ostatnia aktualizacja: 26.04.2013 07:49:00
Najnowsze blogi
Dodano: 1 dzień temu, przez darek-k
Piątek upłyną na wymianie sprzęgła w naszym Peugeot 207
wbrew pozorom pracy jest co niemiara, czas jaki spędziłem w garażu wędrując kanał garaż i tak w kółko dał popalić, + cała ...
1
komentarz
Dodano: 7 dni temu, przez darek-k
wersja jak najbardziej mi pasuje, takiego szukałem i takiego w końcu znalazłem, taki dla mnie w sam raz,
jest kilka tematów w nim do ogarnięcia, o tym wkrótce
14
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
![Opony letnie w oponeo.pl](/imgs/oponeo-banner.jpg)
Jeżeli wcześniej miałeś już taką sytuację, to może świadczyć o źle przygotowanej blasze w fabryce.. Ale nie chcę zapeszać
Miejmy nadzieję że ta naprawa będzie już skuteczna
Pozdrawiam
Ja swoje uszczelniłem i nic pomiędzy plastik a blachę nie leci.
Ale powiem tez tak - jakby były tzw chlapacze to by sie tak nie stało.
One chronią te ranty nadkoli od kamieni wyrzucany z duża silą spod kół.
Ale jednak tak stać się nie powinno.
Jedną z rzeczy, które zauważyłem jeżdżąc po szutrach, to wpadające drobinki między chlapacz a blachę - jest to niebezpieczne - tak dochodzi do wycierania lakieru i w konsekwencji później kłopotów - ja bardzo często "wyginam" ręcznie chlapacz i wymywam silnym strumieniem wody wszystko to, co utknęło.
Ocenić się nie da, więc spokojnie...
Podobny mankament miałem w Stilo - lakier złaził na zagłębieniach progów dołem przy obu tylnych drzwiach... Próbowali zaradzić bezbarwnymi nalepkami, chlapaczy na przód nie chciałem... Poprawki starczały na max. 1,5 roku...