Niestety, każdy układ przelutowałem i odświeżyłem. Później miernik w łapę. Również kombinowałem w deseń regeneracji, ale okazało się, że jest spalony główny układ sterowania i pamięci (koszt regeneracji w samych częściach to ok 1000zł. Przelutować to nie problem natomiast jaką będę miał pewność, że aby będzie wtedy działało. Po pogryzieniu przez myszy poszło zwarcie i niestety. Zastanawia mnie tylko, dlaczego bezpiecznika nie wywaliło, ale CIM... Za sam CIM zapłaciłem 1600zł + do tego dwa komplety nowych kluczyków 300 za szt i instalacja 250zł. Więc sądząc po cenach zeszłorocznych i poprzednich to jeszcze aż tak źle nie było
Pozdro.

2400,- to sporo, kupiłeś nowy CIM?
Wiem że regenerują je za 600,-
I jeszcze wisienka na torcie. Na forum Viki wyczytałem że ta regeneracja prawdopodobnie polega na poprawieniu "zimnych lutów". Trzeba niestety wiedzieć których, na to odpowiedzi nie znalazłem. Ale podobno właściciel auta z niesprawnym CIMem naprawił to w serwisie GSM za 20,- (słownie dwadzieścia złotych!)

O Jezu, ale wydatek... oby ostatni.

Szerokiej drogi.

Pozdrawiam.

To chyba najdroższa przypadłość Saaba. Niestety. U mnie na szczęście wszystko jak narazie w porządku więc mam nadzieje że tak zostanie

2400?!
Ło matko :O
A nie taniej było zamontować jakąś modyfikacje? Wiesz, odpalanie samochodu jak F-16

Radość przez łzy. Ale niestety - taki jest już masz los. Pozdrawiam