Witam

Wczoraj zakończyłem kolejny etap przywrócenia świetności Mocnemu . Prace jakie wykonałem pokrótce niektóre opiszę a reszta na fotkach i tak nie licznych bo nie sposób wszystkich przedstawić Postanowiłem to załatwić jednym dziennikiem bo materiału jest na nie jeden a więc :

Po wymianie oleju w silniku , filtra powietrza i oleju na kolejne dni poszły kolejne układy takie jak :

- układ hamulcowy ;
rozebrałem każde koło , sprawdziłem stan tłoczków i uszczelnień , klocków
Wszystko po kolei czyściłem , myłem i konserwowałem no i na końcu malowałem .

-układ kierowniczy , wspomaganie ;
Czyszczenia kalamitek na końcówkach i sworzniach oraz drążkach kierowniczych , smarowanie całego układu co o dziwo się udało po długim czasie postoju
Zakucie nowego przewodu do wspomaganie , stary przewód pękł powyżej kolumny kierowniczej co będzie widać na fotce . Pozostało jeszcze umyć kolumnę na co jeszcze nie miałem czasu

-sprawdzenia hamulca ręcznego ;
sprawdziłem stan linki i pod regulowałem napięcie , działa prawidłowo co potwierdzi badanie techniczne na SKP które kończy się Mocnemu 29.11

-oświetlenie ;
wymieniono brakujące i spalone żaróweczki oraz stan przednich lamp które pozostawiają wiele do życzenia ale to przypadłość Jeepa jak czytałem . Sprawdziłem stan dodatkowych świateł drogowych ( halogenów) ktoś je kiedyś założył i podłączył do świateł drogowych . Może kiedyś działały teraz nie bo przewody zasilające je są popalone a w niektórych miejscach już obcięte czekają na swoją kolej bo są rzeczy ważne i ważniejsze

-układ wydechowy ;
sprawdzono stan układu i stwierdzono brak katalizatora choć obudowa jego jest na swoim miejscu . Zamówiony inny używany ( wczoraj wysłany z Warszawy Po założeniu myślę że Mocny zmieni swój dźwięk na bardziej jedwabny
Tu napiszę o nowy dziennik o jego wymianie i filmik pracy silnika przed i po wymianie kata

-układ napędowy ;
Wymiana oleju w mostach i reduktorze jeżeli to co zlałem można uznać za olej ale to już zobaczycie na fotkach i filmach

Na tym kończę ale to jeszcze nie koniec cdn niebawem


Wczoraj wyjechałem z garażu po kilkunastu dniach postoju i prac jakie powyżej uniemożliwiały bezstresową jazdę . Pierwszy banan na ustach , pierwsze blotko a dziś powtórka

Do usłyszenia


Filmy za chwilkę