Niestety gazownik o którym miałem zdanie że jest genialny, nie za drogi i generalnie kumaty- zawiódł.
Usterka gaz strzela
3 wizyty.
1. wymiana świec i kabli (Bosh) + wymiana uszczelki pod pokrywą bo ciekła na świece.
I u pierwsza wtopa MiRA-GAZ zlecił wymianę uszczelki koledze serwis MONSTER GARAGE Ci skasowali (bez paragonu itp) 300 za wymianę uszczelki z klejeniem. O skuteczności i finalnej wtopie lub nie będzie można pogadać za rok (tyle zwykle poprzednie wymiany uszczelki wytrzymywały cena 50 - 100 zł).

GAZ Nadal strzela i to bardziej niż przed wymianą.

2. MIR-GAZ - wymień sobie cewke zapłonową to napewno ona. Myśle ok dobra. W sklepie sprzedawca na slowo cewka zareagował jak alergik "Co gazownik Panu kazał - na 99% gazownik się nie zna i to nie cewka" ale co tam sprzedawca może wiedzieć kupiłem najlepsza cewkę jaką mieli - 260 zł (zamienniki na allegro 75 - 100 zl) wymieniłem i co? jest jakby trochę lepiej ale strzela nadal. Generalnie nigdy nie było jakiejś zasady kiedy strzeli ale jak już walnie to auto gaśnie i problem z odpaleniem.

3. Gazownik sugerowal jeszcze wymiane instalacji gazowej - parowika albo na 4 gen.
i coś tam jeszcze belkotał.. narazie odpusicłem za drogo te zabawy MIRKA-od Gazu mnie kosztują a efekt znikomy....

SAM se to naprawiłem finalnie a jak a no po prostu kontakt sprayem.

Przeczysciłem wszystkie styki w aucie:
1. IMMO - częsta usterka w lanosach i czasem mi nie stykało.
2. Komputer od gazu.
3. Krokowiec
4. Emulator wtrysków od gazu.
5. zlocza od parowika i elektrozaworu gazu.
6. krokowiec od gazu.
7. Czujnik MAP i powietrza (nie wiem jak to się nazywa fachowo).

Lanos śmiga i nie strzela.

Panie MIR-GAZ najpierw diagnostyka by się przydała może nawet użycie jakiegoś miernika a potem wróżenie z fusów i wymiany po koleii wszystkiego.