Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Citroen Grand C4 Picasso Grandziak
»
Minął rok. Obserwacje, pochwały, dywagacje, marzenia.
Wpis w blogu auta
Citroen Grand C4 Picasso
Dodano: 9 lat temu
Blog odwiedzono 1181 razy
Data wydarzenia: 10.01.2015
Minął rok. Obserwacje, pochwały, dywagacje, marzenia.
Kategoria: inne
Byłbym z kolei mało wiarygodny, gdybym napisał, że wszystko jest tak zaje..., że nie ma czego poprawiać. Jeśli chodzi o tzw. całokształt, to w istocie jestem bardzo zadowolony z zakupu (yhy, aż ci coś nie padnie koleś...). Samochód przestronny, praktyczny, a najlepsze to prawdziwa przyjemność przemieszczania się i przebywania w nim.
Zatem, co bym ulepszył, gdybym mógł. Hmm, odp: fotele. Są wygodne i sprawdzają się na dłuższych trasach, ale mogłyby posiadać ciut lepsze trzymanie boczne. Na zakrętach, a w szczególności na rondach, kierowca musi trzymać się mocniej kierownicy lub mocno zredukować prędkość (to nie tylko kwestia wyższego środka ciężkości). Druga rzecz to brak (oprócz najwyższej wersji Exclusive) możliwości regulacji podparcia odcinka lędźwiowego kręgosłupa. Dlaczego przy tak bogatym wyposażeniu (Intensive) poskąpiono na tym ważnym detalu? Nie wiem.
Kolejna kwestia to umiejscowienie czytnika CD w schowku przed pasażerem. Wiem, że technologia idzie do przodu i większość muzyki odsłuchuje się poprzez USB (mp3, flac, itd.), ale w tak dużej kabinie można było umieścić gdzieś bliżej kierowcy to ustrojstwo. Prawdopodobnie projektanci wymyślili sobie, że zawsze w samochodzie jest podręczny pasażer, który zmieni płytę za nas.
Trzecia rzecz, to paniczny sygnał niezaciągniętego hamulca w przypadku otwartych drzwi. Dla kogoś kto wsiądzie do tego samochodu po raz pierwszy i przypadkiem usłyszy ten sygnał w przedstawionej sytuacji, to pomyśli, że włączył się alarm przeciw atomowy, albo pojazd przechodzi właśnie do trybu samodestrukcji. Na to cierpią chyba wszystkie obecnie produkowane pojazdy koncernu PSA.
Podsumowując, powyższe kwestie nie psują mi przyjemności, o którym pisałem powyżej, ani nie stanowią żadnego problemu dla mnie. Obecnie, gdybym miał kupić Grandziaka, nie zawahałbym się ani na chwilę. Zawsze w każdym samochodzie można się do czegoś przyczepić. Moim marzeniem jest, abym mógł jeździć tak praktycznym i przyjemnym samochodem jak Citroen GC4P, tylko żeby był to pojazd MADE IN POLAND.
Najnowsze blogi
Dodano: 4 dni temu, przez Egontar
Z wymianą filtra PP oraz porządkami po zimowymi w Jokerze wstrzymywał mnie nieszczelny układ klimatyzacji. Dlatego też zaraz po jego uszczelnieniu zabrałem się za porządki, a było co robić. ...
31
komentarzy
Dodano: 4 dni temu, przez jaremo
Zaszalałem i w listopadzie założyłem folie ppf na całe auto, minęło pół roku i autko wygląda jak nowe, sami oceńcie. Dodam że jest na kołach i felgach zimowych.
10
komentarzy
Dodano: 5 dni temu, przez darek-k
zdarzenie z dnia 8.05.2024
miejscowość Zawiercie
ul..
ford jadąc nie zauważył stojących zaparkowanych samochodów, w skutek czego uderzył w tył citroen c5 a citroen siłą domina uderzył ...
11
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Wszystko miga i fruwa, 3 wyświetlacze, normalnie mercedes klasy s wysiada.
Może to i robi wrażenie, moze jest nowoczesne ale chyba nieco przesadzili.
Nigdy tego auta nie widziałem ale nie ciągnie mnie bo jestem tradycjonalista - jeden ekran dotykowy a obsługa klimatyzacji i flosnosci radia to "gałki"
Dla równowagi powtórzę, że w Grandziaku siedzenia z przodu są na szczęście wygodne, a tapicerka jest może nie świetnej, ale dobrej jakości. W Citroenie za naprawdę dobre fotele trzeba jednak dodatkowo zapłacić.
Szerokości i kolejnych bezawaryjnych tysięcy kilometrów dla Ciebie i rodzinki