Po poprzednim przeglądzie zostało mi 1,5litra oleju - 0,5litra z 4litrowej bańki i 1litrowe, nieotwarte opakowanie. Kolejny przegląd dopiero w pierwszej połowie grudnia, ale powoli robię rozeznanie co by można kupić we własnym zakresie i tutaj wynikła sprawa.

Czy można ze sobą mieszać oleje tego samego producenta,tej samej klasy jakościowej i lepkościowej(konkretnie Castrol Edge 0W30), ale z różnymi datami produkcji? Generalnie i teoretycznie widzę 3 warianty:
1)wykorzystać cały olej który mam - wtedy dokupię 2 litry i jest OK
2)wykorzystać tylko te nieotwierane opakowanie 1litrowe - wtedy musiałbym dokupić 3litry (trochę bez sensu, bo wyjdzie niewiele taniej niż 4l baniak)
3)olać zeszłoroczny olej, kupić 4litrowy baniak "świeżego" oleju (cho**ra wie co zrobić z tym zeszłorocznym wtedy)

Kwestia finansowa niespecjalnie mnie interesuje, różnica jest 45-50zł, chcę wybrać po prostu najlepszy wariant z punktu widzenia technicznego - czyli słowem zeby nic nie schrzanić choro pojmowaną oszczędnością. Wszelkie sugestie i opinie KULTURALNIE wyrażone mile widziane Może dla kogoś to oczywista oczywistość, ale o mechanice mam bardzo blade pojęcie. W escorcie takich dylematów nie miałem - kupowałem 5litrowe opakowanie, ok. 3,6-3,7 litra wchodziło przy wymianie, a reszte zużywałem na dolewki przez 15tys. km do następnej wymiany. Wchodzi więc że cała wina leży po stronie Niepozornego - gnój nie chce żreć oleju...