Do tomles1990: Przynajmniej masz łańcuch, a nie pasek. Będzie dzwonił o obudowę jak się rozciągnie. Ale nie pęknie

Do tomles1990: Nawet dobra cena

Do luki-15: 4100

Do MarcinGP: 1.2

a za ile poszedł ten Matiz?

Do tomles1990: 1.4?

Do MarcinGP: benzyna

Do autre2003: Wiem jak to jest. Ja mam do pracy od parkingu kilometr bo przy pracy same zakazy, bo lipy rosną które są pomnikiem przyrody więc parkować przy nich nie wolno. Paranoja!

Do tomles1990: To twarde auto. Jak nie dasz ciała przy zakupie i nie kupisz jakiejś zajeżdżonej sztuki to będziesz zadowolony. Ale JTD? Czy na Pb?

Do tomles1990: moim zdaniem to świetny wybór

planuje kupić Fiata Stilo

Do MarcinGP: Tak, ale jak zapewne wiesz mamy inny rozstaw szyn. Przyjezdnym, więc pewnie wydaje się iż stoją w odpowiedniej odległości od szyn, a u nas niestety tramwaj wystaje dość znacznie za torowisko.
Jednak w tym przypadku myślenie nie zmienia faktu, że długim autem u nas znacznie trudniej zaparkować niż małym.
Mnie się Vitkiem zdarzało iż z dobrą godzinę szukałem miejsca jeżdżąc w kółko i bluźniąc iż nie jest krótszy.
Ja nie mam zdrowia i nerwów do takich poszukiwań .
Manewrowanie na pełnych nowych aut parkingach salonowych też takim "bydlaczkiem" do najprzyjemniejszych nie należy.
Dlatego ja nie zdecyduje się na "cóś" większego niż kompakt.
Szczególnie iż u mnie pod domem zaparkowanie choćby Omegi o porze o jakiej ja czasem wracam jest często niemożliwe.
A 15-20 minutowe spacerki na parking, choć ponoć dla zdrowia, mnie się jakoś nie widzą .

Do autre2003: Sprowadza się do jednego: Myśleć i patrzeć. Tak jak gdy nie ma się radia CB Niestety sporo ludzi ma z tym kłopot i to dość poważny

Do tomles1990: Dokładnie. Kup Alfę! Trzeba się szanować

Do MarcinGP: Zależy od miejsca w jakim chcesz zaparkować. Ja mam znajomego co ma Hiluxa i kupił sobie Tico na jazdę do centrum.
Ja mając Vitka też wolałem do centrum jechać Fiestą.
U nas większość miejsc w centrum to albo parkowanie równoległe albo skośne.
W pierwszym przypadku znacznie łatwiej znaleźć lukę po jakimś kompakcie czy aucie segmentu B niż po 5 metrowej limuzynie czy pickup'ie.
W drugim też trzeba uważać, bo parkując skośnie takim Hiluxem lub Vito możemy zatarasować przejazd. Najgorzej jeśli zatarasujemy przejazd MPK (co się czasem zdarza głównie zamiejscowym), bo to może być naprawdę kosztowne.

Babsko na pewno założy taki badziew i całkowicie zgjejuje Matiza:
" alt=""/>
Nie wiem czemu, ale co chwila mijam panny z rzęsami przyklejonymi do tego czegoś

tylko nie kupuj VW... :D

Nowy właściciel na pewno będzie zadowolony. A stilo jak dla mnie tylko coupe. Ja bym pomyślał jeszcze nad alfą 147.

Do mariow777: Wiem przecież, przekomarzałem się trochę Jednak moim zdaniem nie ma co za bardzo tematu roztrząsać. Dużo ludzi jeździ większymi autami i parkuje. Gdyby problem był aż tak znaczący to zmieniliby na mniejsze, a nie zmieniają. Wiadomo, że węższym łatwiej ale takich sytuacji gdzie mniejszy ma przewagę nie jest znów tak dużo. a końcu zazwyczaj miejsca są oznaczone białymi liniami. Ludzie nawet Pickupami parkują więc da się Choć są talenty, które nie potrafiłyby zawrócić Matizem tam gdzie tir nawrotkę by zrobił Dla takich to i "Maluch" za duży. Pozdrowionka.

Do MarcinGP: Masz rację, tylko chodziło mi o to, że kupujemy większe ale zdatne do poruszania i parkowania w ruchliwym mieście. Pozdrawiam

Do mariow777: Ale Matiz węższy od Pandy więc do parkowania wygodniejszy

Na pewno panna będzie zadowolona! Auto niedocenione, dość fajnie się nimi jeździ a wewnętrz wcale nie takie małe jakby sie wydawało!

Do humvee5: Gratuluję sprzedaży Matiza.

Co do kupna trochę większej Pandy to jeśli tak dynamicznie będziesz zmieniał wielkości aut, to po osiągnięciu 70-ki może uda się dojść do golfa hatchback lub astry.
Żarcik oczywiście.
Jak ktoś mieszka na blokowisku lub w centrum większego miasta, znalezienie miejsca do parkowania graniczy czasem z cudem i w takich przypadkach Panda nie jest może dużo większa z zewnątrz ale wewnątrz na pewno.

Do humvee5: ta, panda większa jak cholera

Do tomles1990: Gratuluję sprzedaży, bo podobno człowiek dwa razy się z auta cieszy. Gdy kupi i gdy sprzeda. No to ktoś się będzie cieszył z zadbanej i dopieszczonej sztuki. Aż żal było do obcych puszczać skoro autko dopieszczone. Przypuszczalnie ze sprzedażą problemu nie miałeś zważywszy na stan w jakim jest "Bandziorek". Co tak nagle sprzedałeś? Rodzina Ci się powiększyła i potrzebujesz więcej miejsca na nowego mini pasażera co najwięcej miejsca zajmuje i sporo krzyku i bałaganu w aucie robi? Co tam planujesz teraz? Uchyl rąbka tajemnicy

Do panda05: Pandę W sumie to "coś większego"

a cóż to się stało??? tak nagle????

Co planujesz na następce????

Szkoda że nie ma fotki, nowej właścicielki.